Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
lipiec 2014 – julia rozumek

podarunki 22

Obrazek 10

 

Obrazek 5 Obrazek 6

dzisiejsze podarunki sponsoruje firma navington
do wygrania spacerówka Scooner w kolorze tahiti (czarny z szarymi dodatkami).

NAVI_Scooner_Tahiti_01
aby wziąć udział poproszę o zostawienie komentarza. w treści wpisać na co zwracacie największą uwagę przy wyborze, czy to wózka z gondolą, spacerowego czy parasolki.. co dla Was jest najistotniejsze..
wchodząc na stronę producenta, odszukajcie model jaki odpowiadałby Wam najbardziej i napiszcie dlaczego.
wzór,rama, kolorystyka ..
w komentarzu pozostawcie również link do wybranego wózka.
stronę navington można obserwować/ polubić tutaj – facebook.
posiadają również swojego firmowego bloga prowadzonego przez przesympatyczną Agatę, zerknąć można tutaj – domowa robótka.
powodzenia! 

poprzednie podarunki z marką Beaba wygrywa komentarz 23. proszę o kontakt na maila.
Obrazek 5 Obrazek 6

padało..

_DSC0109 _DSC0091 _DSC0024 _DSC0048 _DSC0049 _DSC0053 _DSC0045 _DSC0057 _DSC0044 _DSC0026 _DSC0041 _DSC0062 _DSC0083 _DSC0125 _DSC0130 _DSC0031 _DSC0135 deszcz _DSC0025

jako, że w czwartek padało, to w domu był plac zabaw.. zresztą jak nie pada to w domu też się jakoś samoistnie robi, oprócz tego na tarasie, przed domem i wszędzie indziej… gdzie go tak naprawdę nie ma..
zrobiłam kilka zdjęć z tym co u nas akurat najbardziej na tapecie z zabaw i książek ulubionych.

przybijanka – HABA. hit. Tosia uwielbia. są małe gwózdki, drewniane klocuszki, książeczka z pomysłami, młotek i tablica.
na początku myślałam, że będzie Jej ciężko z tymi małymi gwózdkami, ale przy pierwszych dwóch wbijankach Jej pomagałam, a potem już sama świetnie sobie radziła. zabawa jest z tych, które się nie nudzą, a mamy już dosyć długo. wiele możliwości tworzenia,a sama Mama wciąga się jak głupia.

karty –  Atomic Soda, to typowy Piotruś Pan, jednak Tosia jest za mała i bawimy się w „pary”. układam wszystkie do góry obrazkiem i szuka par. jest o tyle fajnie, że pary nie są oczywiste. jest np chłopak i dziewczyna, buźka duża i mała. obrazki są bardzo przyjemne, a nie jakieś stwory z krzywymi twarzami i jednym okiem.

skrzynka na skarby – klimaciarnia

kalejdoskop – Londji, dla mnie totalna magia mojego dzieciństwa.

drewniany aparat – Plan Toys

materiałowy aparat – N74

materiałowy zegarek – N74

kółko i krzyżyk – Bigjigs

wańka wstańka – Kid O

książka „lato Stiny” – przepiękne obrazki i urocze historie.

książka „naciśnij mnie” – no dla mnie to zawsze było niezrozumiałe czemu to się może podobać.. i nadal nie wiem, ale muszę ją czytać sto milionów razy dziennie a Ona naciska i wariuje na jej punkcie.co dzieci w niej widzą… nie wiem..

torba w ananasy – pink no more. zobaczyłam ją kiedyś na fp u mamissimy. od razu wiedziałam, że kiedyś koniecznie… polska marka. print jest dla mnie genialny. materiał gruby, w środku super zorganizowana. ma szelki na wózek by przyczepić, paski na klucze, kieszenie. jest konkret. do jeansów, długiej spódnicy, letniej sukienki.. genialna. z tej marki mam więcej rzeczy i oby jak najwięcej takich firm w naszym kraju. o reszcie również napiszę w innym poście. strona firmowa tutaj. można też kupić tutaj.

koń na biegunach – moover. kupiony dla Beniamina, ale zanim dotrze na góre do Jego pokoiku, to Tosia męczy go codziennie okrutnie. wchodzi, wychodzi, buja się tak, że przemieszcza się z jednej strony domu na drugą. no ja moovera kocham nad życie..

spodenki – kloo by booso. już pisałam. przepadłam w tej firmie całkowicie. polecam z ręką na sercu.
bluzeczka – Un oiseau su run fil
spinka – N74

loki

taki poranek…

marsz do łóżka

złapała mnie ostatnio policja. siedzę, czekam. podchodzi Pan, zagląda przez okno i pyta „pasy zapięte?”
patrzę na Niego dosyć zdziwiona i odpowiadam „wie Pan, ja pasów nie zapinam przed Policją, ja zapinam je dla siebie. za mocno lubię swoje życie. Panu zapłacę jedynie kilka stów, a w życiu mam do stracenia o niebo więcej.” 
nie zapytał nawet o dokumenty..
dziś pokazałabym mu jeszcze ten filmik z wczorajszego poranka.. 
bo niewyobrażam sobie, że do tych skaczących loków mogłaby nie wrócić Mama.

na instagramie pytacie o Tosi piżamkę, to wyprzedaż w Endo. jest mnóstwo do wyboru po 29,90.