Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
sierpień 2014 – Strona 3 – julia rozumek

bloggers love mamissima część I

_DSC0432 _DSC0270 _DSC0269 _DSC0277 _DSC0278 _DSC0284 _DSC0311

zostałam zaproszona do bardzo fajnego projektu. organizowany przez sklep Mamissima przy współpracy z portalem ładne bebe.
kilka razy współpracowałam z tymi firmami więc tym bardziej mi miło, że dzieję się to po raz kolejny, bo każdy poprzedni był dla mnie wielką przyjemnością.
przez siedem tygodni, siedem blogerek testuje wybrane przez siebie produkty.
kilka godzin wybierałam i przeglądałam, by to co wytypuję było przez nas, a przede wszystkim przez Tosię używane, potrzebne, lubiane i takie „nasze”.
przez ten tydzień w sklepie mamissima będą promocje na marki które wybrałam.

pierwszy jest plecak. od września idziemy do przedszkola. chciałam by był „zwykły”, bez przesadnych nadruków, doszywanych kieszeni. by był łatwy do otwarcia, lekki, z delikatnym akcentem dziecięcym.
ten jest w całości z materiału więc bardzo leciutki, wygodne szelki. 
pamiętacie z naszych lat młodości plecaki „kostki” ? jego kształt mocno przypomina właśnie tamtą formę. rodzaj materiału również mocno zbliżony (nieco cieńszy i delikatniejszy).
spoglądam na niego z uśmiechem, za którym kryję się dużo wspomnień ze szkolnych lat..
plecak firmy Coq en Pate (klik). do wyboru jeszcze motyw z żyrafą, wiewiórką, lwem i pingwinem.

plast
_DSC0262 _DSC0233 _DSC0266

plastry. nie wiem czy jest dziecko, które nie potrzebuje plastra na wszystkie dolegliwości..? a w 90% na te nawet niewidzialne.
nie jestem już w stanie ich zliczyć. kupujemy je wszędzie. w Ikea, w Lidlu.. wszędzie, bo schodzą jak ciepłe bułeczki.
nawet obrazki są nimi przyklejane. w metalowym pudełeczku, które nawet po wyczerpaniu tych może pomieścić inne. w zestawie jest 30 plastrów o różnej wielkości.
marka plastrów Rex (tutaj). my mamy leśne, a są jeszcze ze strongmenami i kosmiczne.

_DSC0200
_DSC0204 _DSC0197 _DSC0434 _DSC0196

puzzle Janod (klik). tę francuską markę znam już z niejednej posiadanej zabawki. lubię i cenię.
powtarzam bardzo często, że nie jestem kreatywną Mamą. nie potrafię tworzyć dialogu między dwoma lalkami na 15 minut.
jednak pomimo braku pomysłów i fantazji chcę spędzać dużo czasu z moim dzieckiem.
lubię więc zabawy, które uczą, rozwijają a nie wymagają ode mnie „czegoś” w czym nie jestem najlepsza..
na szczęście fantazją zabawy pobija wszystkich na świcie moja Teściowa, spadła mi z nieba, to na pewno.
puzzli mamy więc sztuk wiele . 
bardzo często podróżujemy zatem pudełko zamykane jest koniecznością. a tutaj fakt zamknięcia jak i małej walizeczki jest trafiony w dziesiątkę! porządne, grube.

_DSC0205 _DSC0220 _DSC0213 _DSC0228 _DSC0224 _DSC0216

nie wyobrażam sobie życia bez książek. to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka istnieje na świecie.
bogactwo niewyobrażalne. nigdy nie chciałabym zmuszać mojego dziecka do czytania. to trzeba polubić, przekonać się, poczuć, albo najzwyczajniej na świecie, widzieć jak rodzice w domu czytają, jak półki pełne książek..
i czas, choć bardzo ważny, nie ma aż takiego znaczenia. jak jest dobra książka to poczekalnia w urzędzie, 5 minut przed snem.. wszędzie, kradziona każda sekunda..
jedne z najpiękniejszych słów jakie słyszałam u mojej córki to „nie chcę oglądać bajki, poczytaj mi mamo”.. ale wtedy serce rośnie!
dlatego przy każdej możliwej okazji kupujemy i czytamy. na książki nigdy nie szkoda ani złotówki.
tytuł mnie zaintrygował.. 
malutka Jętka wyrusza na podbój Nowego Jorku..
wiecie kiedy żałuję, że moje dziecko kocha książki… kiedy moje oczy zamykają się same, a Ona mnie szturcha i mówi „no czytaj Mama”..
„w pogoni za życiem” wydawnictwo Ezop (klik)

link do naszych produktów na stronie mamissima TUTAJ. codziennie w promocji jedna z wybranych przez nas rzeczy.

kipi kasza, kipi groch..

_DSC0392 _DSC0395 _DSC0378 _DSC0320 _DSC0334 _DSC0327 _DSC0326 _DSC0377 _DSC0358 _DSC0341 _DSC0372 _DSC0364 _DSC0336 _DSC0390 _DSC0387 _DSC0360 _DSC0383 _DSC0318 _DSC0407 _DSC0422 _DSC0410 _DSC0396

prawie wszyscy dorośli jacy do nas przychodzą, nie mogą uwierzyć w zabawki jakie są w tych czasach..
te torebki do herbaty drewniane, monte, makaron, cukierki, mozarella z pomidorem i rukola…
jest się czym zachwycać. te drobiazgi rozczulają mnie całkowicie. śmieszą, bawią, rozckliwiają.
ten magiczny kuchenny świat przybył do nas od marki ERZI.
wszystkie młynki, talerzyki, filiżaneczki, puszki z lodami i oliwa z oliwek..
wszystko to co dorosły nie byłby w stanie sobie wymyślić, że można zrobić tego imitację w zabawie i drewnie..
wszystko to można zobaczyć TUTAJ.

zestaw sałatkowy z papierową oliwą i przyprawami – Green Toys
tort – Bigjigs Toys

i jeszcze słowo o rolecie. jak to w nowym domu coś kompletujemy, dokupujemy, urządzamy.
kupiliśmy rolety do sypialni. zwykłe, białe, na allegro. chcieliśmy tanio więc jest i jakość też tania.
dla dzieci mamy z firmy xwall.
bardzo się cieszę, ja sama chyba bym tej marki nie znalazła, a kiedy napisali to zwariowałam na punkcie tych wzorów. jak szalona wybierałam, zmieniałam.. za dużo szczęścia na raz…

chciałam by było na dziś i na wtedy gdy będą mieć lat 7 i naście.  by zawsze pasowało.
Tosia ma listki, choć już prawie drukowali mi koniki. ale roleta Benka zachwyca mnie każdego dnia, chodzę tam do Jego pokoiku i ją oglądam.. no cieszę się jak dziecko 🙂
i co ważne – jakość rolety – rewelacyjna!! w porównaniu z tymi co kupiliśmy do nas do sypialni, to niebo a ziemia. uchwyty, grubość materiału – porządne.

Pokoik Benia skończony.. jakoś niedługo postaram się zrobić zdjęcia i pokazać..
tutaj Jego okienko..


_DSC0423

a jak Mama już nie bawi się z dzieckiem to zabawa wygląda tak…
życie..
tylko co ten nos Dżordża robi pośrodku tego zlewu..?

_DSC0402

seria limitowana.

DSC04276 DSC04213+bw+800 2 3 DSC04274+800 DSC04278+800 DSC04253+bw 4 DSC04250+bw+800 1 DSC04233 DSC04184-800
dostałam drugą część zdjęć jakie przy okazji kawy zrobiła nam Ola. dzielę się więc..

na zdjęciach wózek jaki mamy od firmy Navington. to wózek robiony na zamówienie. jest Ich kilkanaście sztuk. 
indywidualnie dobierane kolory skóry, becików. chromowane felgi i błotniki, drewniana rączka, zawieszenie na skórzanych paskach. klasa najwyższa z możliwych. ten wózek w naszym domu, który czeka na Bena to takie spełnienie marzeń.
idealnie komponuje nam się z wnętrzem, ale najbardziej niezwykłe jest to jak buja na tych paskach.. mam nadzieję, że Benka sny będą w nim błogie..

sukieneczka Tosi – miszko maszko. (przeceny 50%)