Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
wrzesień 2014 – Strona 4 – julia rozumek

sen

_DSC0440 _DSC0009 _DSC0004 _DSC0001
_DSC0272
_DSC0019

śniło mi się dzisiaj…
ale zanim…

mało ostatnio nadążam. jak nie prasuję, tak sterta prasowania dla Benka. ostatnie paczki pakuję zanim przejdę na macierzyński.
ciastolina opanowała dom. powcierana w fotele, w szczeliny między deskami skrzyń.
tę torbę do szpitala muszę już spakować na tip top, bo coś czuję, że nadejdzie szybciej niż w planie..
piorę poszewki z miliona poduszek w naszym domu. a tu okna takie brudne i poodkurzać by już można.
a te podłogi w łazienkach wołają o pomstę do nieba!

a gdzie ogarnąć maile, komentarze…
klocków ze środka domu już nawet nie zbieram. 
myślę o tym jak to uda mi się pogodzić.. podwójne macierzyństwo, bo choć zawsze staram się pozytywnie nastawiać to obawy mam.
nad bałaganem w biurze już nawet nie staram się panować..
tak ciężko mi się już poruszać. wchodzić po schodach, schylać..
w ogóle mi jakoś tak….
nie potrafię się zorganizować…

śniło mi się dzisiaj, że była wojna..
i to nie tak, że oglądalam film o Wietnamie, a potem Ktoś gdzieś mi przeszedł w myślach jak biega z bronią po lesie.
śniło mi się, że mieliśmy uciekać, wyjechać przecież z kraju gdyby coś.. ciągle czekam aż urodzi się Ben, by wyrobić wszystkim aktualne paszporty, wizy jakby uciekać trzeba.
a śniło mi się, że uciekać nie było już jak. nawet z tej miejscowości wyjechać się nie dało.
brałam dzieci z łóżek w piżamach, owijałam w koc. 
i ten strach. ten olbrzymi, nie do opisania strach. tak bardzo realny. 
tutaj. w tym domu, w tym kraju. z dziećmi i ta ucieczka.. Boże!

śniło mi się dzisiaj, że była wojna..
od rana nic nie jest dla mnie problemem. wszystko cieszy jakby od teraz zaczął się raj..
byleby tylko jutro o tym nie zapomnieć..
bo mam wrażenie, że do cna rozbestwił mnie ten świat..

_DSC0015