Każdy w swoim życiu tak ma, że to co robi lubi mniej lub bardziej.
Gdy napiszę posta to przeczytam i przejdzie mi przez głowę – no fajny, a innym razem – ło matko, co ja nabazgrałam..
Tak też mam ze swoim sklepem. Ze wszystkiego co robiłam od początku (włączając kolekcję dziecięcą sprzed 4 lat) najbardziej kocham torebki. Te gobeliny na żywo są tak cudne, te skóry pachnące.
Przyznam się, że kiedy się skończą to zapewne uronię łzę. Bo najzwyczajniej na świecie jestem w niej osobiście zakochana.
W jakości materiałów, pracy moich krawcowych..
Ostatnio wpadła moja sąsiadka, patrzy na torbę „gobelin” i mówi – Rany! Ona na zdjęciu tak nie wygląda. Boska! – No właśnie, ja tak dokładnie je czuję.
Każdy z nas ma w domu pasek. Każdy. Wystarczy kupić samą nerkę (z klamrą, półkole, saszetka, al a portfel, kieszenie) i naciągnąć na szlufki. Są na tyle szerokie, że pasują praktycznie na każdą szerokość.
Do jeansów. Sukienek prostych, z odcięciem. Spódnic. Krótkich spodenek.
Skórzane pasują do wszystkiego. Elegancko i sportowo.
Praktyczne i jako ozdobny dodatek. Wystarczą jeansy, zwykły t-shirt i Wasz domowy pasek z naszą torebką.
Jeżeli Ktoś paska nie ma, to można kupić tutaj.
Wszystkie torebki tutaj.
Nerka skórzana ze zdjęć – tutaj.
Nerka gobelinowa ze zdjęć – tutaj.
Spódniczka moro (ulubiona moja rzecz z kolekcji moro/etno) na tej gumie bardzo wygodna, z kieszeniami. Do rajstop i gołych nóg. Ciężkich butów i sandałek. – tutaj
Występuje również w wersji etno – tutaj
Narzutka etno – tutaj ( idealna narzutka na wiosenne i letnie spacery, wieczory. Po ściągnięciu nabiera kształtu prostokąta, który może służyć jako przykrycie dziecka w wózku. Zajmuje mało miejsca w torbie, a po rozłożeniu dużo okrywa. Do biura i na taras. Oryginalna.)
Biała sukienka – Zara, beżowy sweter – H&M, koszulka na ramiączkach – NewYorker, Jeansy – Zara, buty – adidas up i chipie.
Zdjęcia w restauracji Impresja.