„Nie rozpinaj tak powoli guzików mojej koszuli. Nie wkładaj mi rąk pod sukienkę sięgając, aż do brzucha. Nie zrywaj ze mnie bielizny, nie wyszarpuj mnie z objęć zbyt już grubych na tę pogodę swetrów. Z milczenia, nie z ubrań, mnie rozbierz. Rozepnij wszystkie niedomówienia, które po samą szyję, każdego ranka zbyt starannie zapinam. Wstyd przez głowę mi ściągnij. Zsuń z mych bioder strach. Rozrzuć to wszystko na podłodze i kopnij w kąt byśmy nie potykali się o te złośliwości nigdy więcej. Połóż mnie na łóżku i delikatnie otul pewnością. Nie poganiając, leż ze mną tak długo, aż nabiorę jej na tyle by uwierzyć, że nie znikniesz. Będę ci mówiła wtedy raz po raz, że przecież wszyscy znikają. A ty miej cierpliwość do mych lęków.”
Autor niezidentyfikowany.
Prawdopodobnie „niegrzeczna zielonooka”
„A już w walcach nie było tancerza nad niego. I przy takim powodzeniu jakież to niesprawiedliwe, no, niech pani powie, zostać już na całe życie jak ten palec Boży. To nieraz widzi się na ulicy, on krótki, gruby, łysy, spocony, a ona przy nim jak ta stokrotka, świeżutka, pachnąca, i mąż z żoną są. Że też się tacy z sobą pobierają. Okropność.
Ano, różnie bywa. Odwrotnie też bywa, panno Różo, panno Ewelino. Bywa ona żaba a on świeca. Ona idzie siajniasto, a on jakby pod orkiestrę szedł.
Nie za wygląd się kocha, ale nie wiadomo za co. A jak kocha się, to i co na wierzchu się kocha, i co ukryte, i co może się stać, tak tobie, jak i mnie, czyli jemu albo jej. I wtedy nieważne, czy ktoś łysy, czy że poci się. Nie kocha się osobno, że ktoś wysoki jest, a ktoś ma takie czy inne oczy, czy choćby ktoś najpiękniej mówił, bo jeden może być wymowny, a drugi nie. Z ilu zresztą ludzi trzeba by składać na takiego jednego czy jedną, żeby nie miał żadnej wady, a jeszcze mógłby wyjść z tego jakiś stwór, nie człowiek. Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej, a najgłębiej kocha się przez ból. Może być ktoś wysoki, zadbany, wymyty, pachnący, a nie ma go za co kochać. „
W. Myśliwski „Widnokrąg”
„Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu.”
S.J. Lec
„Nie jesteśmy wcale wspaniałym pokoleniem.
Jesteśmy bandą przyspawanych do internetu, otępiałych od przestymulowania idiotów.
Zamiast przeżywać cokolwiek, myślimy tylko jak o tym przeżyciu poinformować resztę.”
J. Żulczyk
„Przyszedłem dzisiaj do pracy z namalowanymi kredką wąsami.
Kobiety z namalowanymi kredką brwiami stwierdziły, że jestem debilem”
autor nieznany
ostatni wymiata! 🙂
to ja poprosze takie cytaty cyklicznie 🙂
Żulczyk świetny! Ostatnio też mam takie myśli, że ludzie chyba powariowali z tym internetem.. A Myśliwski przepiękny. Brak mi słow normalnie ten pierwszy cytat taki prawdziwy i ten drugi taki cudny ❤️ Z brwiami hit!
„Zamiast przeżywać cokolwiek, myślimy tylko jak o tym przeżyciu poinformować resztę.” O żesz ty.. mocne słowa i jakie trafione. Ostatnio zauważyłam tendencję do składania sobie życzeń urodzinowych na portalach i w sumie niby nie jest to nic nadzwyczajnego, prawda, ale może mi ktoś wytłumaczy dlaczego składa się życzenia przez taki powiedzmy fejsbuk swojej żonie/mężowi, z którą/którym się mieszka? Zakładam, że się składa życzenia osobiście to po co jeszcze przez internet? A ode mnie taki cytat:
„modern slaves are not in chains they are in debt” Pozdrawiam:)
Musiałaś tak mocno z rana?? No dobrze… ale dziękuję 😉 biorę i wrócę po jeszcze.
Pan Myśliwski,mądry człowiek…
Ale się uśmiałam z tego ostatniego 🙂
Wiesław Mysliwski czarodziej słów…..
Dwa ostanie cytaty przywowały mi na myśl Ciętą Riposte zwaną Maria Czubaszek…..
Niech świat nie skąpi nam Ich następców bo gdy tych dusz zabraknie a nie ma juz wielu …. Ktoś musi tą rzeke słow i myśli okiełznac
Julcia… żyć bez Ciebie się nie da!!! Jesteś jak powietrze … dziękuje za tlen życia i radości 🙂
patrz, a mój konkubent mówi, że go do grobu wpędzę! 😉
kiedy ja Go z miłości..
Dziękuję Kasiu :*
jakie to prawdziwe !!!!!
Kiedyś uwielbiałam notować cytaty. Miałam taki specjalny notesik – jak czytałam jakąś książkę i coś mnie nagle zachwyciło, zaintrygowało lub zastanowiło, od razu to notowałam. To były takie moje skarby, myśli do zastanowienia lub do wpisania jako dedykacja w książce, którą dawałam na prezent.
Potem – duuuużo potem – pojawił się portal „demotywatory”. Najpierw byłam zachwycona: jakie bogactwo złotych myśli! Ile trafnych spostrzeżeń, ripost, genialnych zdań! I tak czytałam zafascynowana: pierwsza strona, druga, piętnasta… Przy trzysetnej wszystko wydawało mi się już banalne i mało odkrywcze. Magia uleciała 🙁
Niestety, czytając trzy ostatnie cytaty nie mogę nie wyobrażać sobie zabawnego obrazka, który mogłyby podpisywać… Internet coś we mnie zniszczył.
Znokautowałaś mnie pierwszym cytatem. Trafiony w punkt!
Julio,
spotykasz w życiu wielu ludzi, rodzą się przyjaźnie, miłości, dzieci.
Dzień za dniem…pracujesz, kochasz, uszczęśliwiasz, ścielisz łóżka, karmisz, tulisz, pierzesz, całujesz, prasujesz, zwiedzasz, śmiejesz się…
Lubisz Anię z ZW, kawę, koty, Stinga, rosę, zmierzch… Kochasz jesień..Kraków
Jest też w moim życiu taka Julia co mi kawę wylała:)
Jak ją czytam to się uśmiecham, że tak mi blisko do opisywanego przez nią świata.
Ja Ci dziękuję. Bardzo. Pisz Julio.
ten koszyczek w kropki to …mój Słonecznik dla Ciebie.
Bardzo Ci dziękuję.
Czasami się spotyka ludzi, miła rozmowa, zaśmiejesz się i wzruszysz..
Ale gdzieś z czasem coś umyka choć było wyjątkowo..
A jak Komuś podczas tej rozmowy wylejesz kawę to pamiętasz bardziej.
Łączy nas zatem coś więcej :*
Myśliwski <3
Uwielbiam
Julio, dziekuje – wlasnie zamowilam w ksiegarni „Widnokrag”. Dzieki Tobie juz dawno chcialam poznac ksiazki Mysliwskiego, ale po tych cytatach nie czekam juz dluzej!
„Cenię ludzi, o których z góry wiem, że nie dadzą się łatwo odgadnąć, jeśli w ogóle”.
Wiesław Myśliwski
Przy ostatnim padlam 😀
Samo życie 😉 a ostatni cytat jest mega
Mój mąż nie miał cierpliwości do moich leków i odszedł. Julio jesteś ze mną w tym trudnym czasie. Dziękuję za te wszystkie teksty, które niejednokrotnie mogłam wpleść do cierpienia jakie mnie dotknęło.
Poruszona, zamyślona, zapisuję… Dziękuję Julio.