grudniowa niedziela.. ta zaraz po Barbórce, to rodzinny obiad w restauracji, na który zaprasza nas Tosi wujek – górnik.
i nie byle Kto, bo to sam Sztajger.
to też niedziela z pierwszymi świątecznymi światełkami, taką małą namiastką świąt.
a gdzie je powiesić jak nie od Antki pokoiku zaczynając..?
i już świąteczną pościel mamy w gwiazdki. jeżeli Ktoś nie ma, a zastanawia się nad kupnem to szczerze polecam.
materiał świetnej jakości. perfekcyjnie odszyta. Color Stories Milky Way Peach.
więc to taka niedziela gdzie od rana jest niezwykle świątecznie, zimowo i magicznie.
u nas niestety śniegu nie było by lepić bałwana, ale korony drzew na biało poprószyło..
i mamy gałązki jemioły. jest więc całuśnie.
jest już za kilka minut północ. poniedziałek.
pozbierałam te kilkanaście.. nie, nie, chyba kilkadziesiąt zdjęć..
bo potem zanikają w katalogach i zapominam, nie wracam..
postaram się zrobić jutro zdjęcia kocyków jakie mam dla Tosi i napisać o nich kilka słów.
mam też na ten tydzień kolejny konkurs i rozstrzygnięcie ostatnich podarunków.. a w sobotę chyba w końcu usiądę i napiszę więcej.. bo juz pierwsze zdania tego co chcę spisać chodzą mi po głowie od miesiąca..
tylko czemu o północy tak ciężko myśli zebrać…?
Tosi rajstopki i podkolanówki – Collegien. (widzę, że na stronie nie maja rajstop, a to najlepsze rajstopy jakie miałam dla Tosi. ja najczęściej kupuję na szybko w H&M. bo kolor mi pasuje i po drodze mam.. uwielbiam te z Zary, tylko najczesciej nie ma naszego rozmiaru.. a te z Collegien super. i choć nie są tanie, to zdecydowanie lepiej kupić dwie sztuki na cały sezon niż 6 par z innych firm. bardzo porządne, na wygodnej szerokiej gumce. i podkolanówki super jakość.)
koc karmelowy.. nie powiem.. bo to będzie w kolejnym poście.. ale to najpiękniejszy kolor koca jaki w życiu widziałam.
zielone mokasyny – marta made it. (fantastyczna polska produkcja. urocze! dziękujemy po stokroć)
szara mini – gray label
laleczka Tosia – Craftovnia
podusia wiewiór – unoiseausurunfil
Za każdym razem, kiedy zaglądam do pokoiku Tosi podobają mi się nowe rzeczy, ile macie tam jeszcze tych perełek 🙂 Słodka Tosia i jej Tosia laleczka 🙂 Uwielbiam kolor tego kocyka.
ile drewna w domu macie <3 dom z drewna! cudowny : )
Tocha urosła dość sporo : ) a mama schudła? : )
dziękuję, że można Was odwiedzić. oglądać zdjęcia i czuć zapach drewna.. pomyśleć jak to Tosia do taty podobna.. fotele znajome.. ujęcie tak cudne w swej prostocie.. i gwiazdki świecące, pierniki aromatyczne.. dziękuję.
Mama a gdzie ty masz szalik?
Sztygar mówisz :)?
Nie wiem czemu pod poprzednim wpisem usunęło mój komentarz a ja o spotkanie pytałam i wspólną zabawę dziewczynek co tak rosną nam szybko :)?
a ta lampa na zdjęciu z jemiołą skąd? od pół roku takiej szukam…
Lampy mamy ze starych hal. Mamy ich z 15 sztuk 🙂 są boskie!!
Po znajomosci mamy 🙂
ano, boskie… to ja swoich jeszcze poszukam 🙂
Wesołych Świąt! 😉
I w dzień i w nocy to u Was magicznie. A jaką bujną fryzurę ma Tosia na tych zdjęciach, co masełkiem usta smaruje, taką do wyczochrania :p A spódniczki to jej zazdroszczę, ale siwy sweterek to mam podobny tylko w wersji większej. A tego dłuższego pisania Twojego to ja teraz doczekać się nie będę mogła, bo ten Twój post to na pewno w jakieś piękne i mądre słowa się poskłada 🙂
Juluś u was jest tak magicznie, oglądając te zdjęcia czuje w sercu takie ciepło i spokój, widać że jesteście szczęśliwa rodziną, a Tosia ma najlepszych rodziców pod słońcem.
Cieszę się że trafiłam tu do was, nooo już prawie rok temu 🙂
Ahhhh jak ja się zawsze u Was zainspiruję!!! Wspaniałego dnia Wam życzymy 🙂
Ten Tosiny pokoik za każdym razem zachwyca mnie na nowo! Aż sama chciałabym być taką malutką dziewczynką i pobawić się w nim tymi wszystkimi cudeńkami 🙂
Pozdrowienia
Magiczne, pięknie cudownie!!! A skąd te piękne świecące gwiazdki?
gwiazdki kupione kilka lat temu w ikea. juz ich nie mają 🙁 a szkoda, bo sa bardzo długie.
No właśnie Julia, cudownie utrafione w sedno. Potem te zdjęcia w czeluściach katalogów są a jednak ich nie ma. Wracam czasem i oglądam ( i niektóre przecież, takie intymne nie do pokazywania) ale te na blogu, pokazane światu, jak by bardziej są. :).
Tosiulka ma coraz dłuższe włoski, urocza a i Ciebie miło ujrzeć. Dziękuję serdecznie za zaproszenie (ha, wprosiłam się), mam nadzieję, że kiedyś życie mnie rzuci, nie opodal i będę mogła skorzystać :). Ściskam Was mocno. Fantastycznie zajrzeć do Waszego świata.
Identyczne foteli były u mojej babci, obicie tylko oczywiście inne, w pasy. Ach, miło tak na nie popatrzeć. A na Tosię ilekroć z profilu patrzę nie mogę się oprzeć wrażeniu, że siebie oglądam z dzieciństwa 🙂 Ostatnio nawet album wyciągnęłam, bo aż mi się wierzyć nie chciało 🙂
Trzymajcie się ciepło dziewczyny 🙂
pięknie u Was…podoba mi się cała sceneria i każdy szczegół z osobna, lubię tu wrócić i nasycić oko. pozdrawiam:)
No Tosia prezencję ma nienaganna 🙂 W ogole to jest strasznie do Ciebie podobna, zreszta co sie glupio dziwie w koncu corka przeciez 🙂
U Ciebie zawsze tyle detali, które uwielbiam…Też bardzo lubie rajstopki z H&M i też w Zarze prawie nigdy nie ma dla nas rozmiaru, chociaż ostatnio Tośce w Wwie dwie pary kupiłam:-) i pomimo że ona 3 lata, a te 4-5 lat i są ok. A Ty szalik gdzie masz?? Zima a z gołą szyją biegasz brrrr. Fotele są cudne , marzą mi się takie, obite na nowo. Uściski dla Was!!
Ależ pięknie tu u Was i zdjęcia znów takie urocze, chciałoby sie patrzeć bez końca i podziwiać ten Wasz cudny swiat. Z każdego ujęcia, z każdego kąta bije jakieś magiczne ciepło i spokój. Uwielbiam… Pozdrawiam.
okiem-ani.blogspot.co.uk
Aniu, bardzo Ci dziękujemy 🙂
pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia 🙂
Julka, a Twój płaszczyk to skąd? No cudowny, cudowny po prostu! Już od dawna szukam podobnego ale niestety nie mam szczęścia…Ty natomiast masz niezwykły dar do wyszukiwania takich perełek 🙂 widać to na każdym Twoim zdjęciu.
Tosia na zimowo – do zacałowania :*
płaszczyk ma 3 lata i jest z lumpeksu za 13, 50zł 🙂
uwielbiam go!! 🙂
ściskam i pogodnego dnia życzę 🙂
A nie pisałam już, że Ty to dar masz 🙂
Ściskam!
Jak zawsze piękny klimat…i zdjęcia – gdy Was odwiedzam, nigdy się nie zawodzę 🙂 Dodatkowo od inspiracji tu znalezionych moja głowa…i polubienia na fb pękają w szwach! Ale to jest właśnie to co lubię!:) Pozdrawiamy cieplutko!
Magiczny dom i kąt każdy magiczny
Magiczna w nim Dziewczyna i magiczny On
Magiczna TOSIA
Nawet spokój magiczny bardziej…
Dobrze czasami tu zajrzeć:)
<3 CU-DO-WNIE
Jakby to powiedziała KORA :
kocham…kocham…kocham…
nie mogę oczu oderwać…tyle wspaniałości
a TOSIA bo-ska i śliczna jak sto-dwa
buziole krejzole <3
Tosia na 4 zdjęciu przecudowna mała kobietka:-). Usiadłam, miałam pisać posta na bloga, ale jeszcze do Ciebie zajrzeć musiałam. Rodzina niedziela, to jest to. U mnie tylko kalendarz i wieniec adwentowy przypomina o zbliżających się świętach. Ostatnie zaskurniaki chciałam na szopkę Bożonarodzeniową przeznaczyć. W sklepie z upominkami jedynie przestrzenna kartka z szopką była, aż mi się żal ogromnie zrobiło. Dekoracja nad oknem z patyka, pierników i lampek zacna, a gwiazdy w słoiku miodem na me serce. Ciepło i przytulnie. :*
Cudowna ta Wasza Tosiunia! Cudowny dom z duszą! Cudowne wnętrza, patrząc na same fotografie, czuć atmosferę tego domu. Ciepło, miłość, spełnienie, zazdroszczę…Ufam, że jeszcze los się do mnie uśmiechnie i proza życia zacznie cieszyć. Pozdrawiam Was serdecznie.
PS. Zaglądam do Was niemalże od początku:)
Uwielbiam „Tosi” bloga 🙂 takie ciepełko bije z Waszych zdjęć, że aż cieplutko na sercu się robi 🙂 A Tośka przecudna jest <3. Pozdrawiam
Pięknie u Was i co bardzo moje Oko cieszy, nie tak na sile ” Skandynawia”;)przesyt mam malutki bowiem;)
I Ty Julio taka trochę a’la Chanel;)lubię to:)
Ale najbardziej lubię Antoske:) czy ja już kiedyś pisałam , ze gdy na nią patrzę zawsze przychodzi mi jedna myśl do głowy … Ona będzie szczyty zdobywać …
A’la chanel.. Toż to wielki komplement 🙂 dziękuje pięknie..
Czy szczyty zdobywać…? Kurczę, nie wiem.. Choć zależy jakie.. Czasami to zdobywanie szczytów to szczęścia nie przynosi.. Oby zdobywała te codzienne co szczęścia trochę dają 🙂
Dziękuje Ci za ten komentarz.. To jeden z tych do jakich wracam.. Czytam cicho a potem na głos..
Tule mocno
Pięknie…:) a skąd takie cudne tkaniny na fotelach?? jeśli można spytac?:)) czy to już gotowe ze sklepu
Materiały na fotele zamawialam w Ameryce. Droga internetowa, a potem przyszły droga morska 🙂
Podoba mi się wasz styl , drewno w domu, ubiór Tosi , dobór zabawek ….