czasami pytacie mnie jakie blogi czytam…
czytam ich mało z racji braku czasu (każdą wolną chwilę poświęcam na książki). mam oczywiście kilka swoich ulubionych, które regularnie odwiedzam. i najczęściej są to blogi odkryte dawno temu..
jeden z nich to blog Naomi – lovetaza.com
i tam, od zawsze przewija się w dziecięcym pokoju sofa. taka mała. w kolorze zgnitej zieleni. nawet podobną ma moja siostra w łazience. od zawsze gdzieś za mną chodziła, siedziała mi z tyłu głowy. wiecie, taka mała, drobna, ktorą można przekładać wszędzie.
mam taką cechę, że ciągle robię przemeblowania. i ja ją widzę właśnie w przedpokoju, niestety my mamy za mały. w łazience również, i też mamy za małe. i w tym dziecięcym pokoju. trafiłam w dziesiątkę. rozmiarem idealnie się wkomponowała.
a potem nawet jak z Benia pokoju ją wezmę, to do biura idealnie. cieszy mnie ona bardzo. myślę, że dzięki niewygórowanej cenie można pomyśleć o drugiej i zestawienie ich na zimę przed kominkiem, z jakimś małym stolikiem. tylko tą drugą wzięłabym chyba jakąś śliwkę, musztardę albo pomarańcz.. myślę, że dwie obok siebie w rożnych kolorach mogą wyglądać bosko.
sofa – Twojemeble.pl (10% na wszystkie meble na hasło „szafatosi” – zniżka obowiązuje do 30.06.2015)
półki nad sofą i pudełka na zabawki – Done By Deer
buciki – Ciciban (przy zakupie na hasło „szafa tosi” jest rabat 15% i skarpeteczki gratis. Zniżka obowiązuje od 15.06.2015 do 30.06.2015.) mam też dwie pary dla Tosi i mogę tylko napisać, że super porządny kawał buta.
lisek myśliwy – Maileg
pudło na zabawki wagon – Rice
drewniane autko – Sevi, tęczowe klocki dźwiękowe – Wonderworld
Jula sofa swoją drogą ale BENIO!!!!!!!!!! Bożesz… ON taki słodki, że jak na Niego patrzę to już myśl, że z tej drugiej ciąży wykluje się synek mniej mnie przeraża 🙂 I ON już siedzi sam. Matko, a dopiero co się urodził przecież 🙂 cudny ma ten swój pokoik 🙂
Aga, niegdy nie wierzyłam tym ludziom co mi mówili „oszalejesz na punkcie syna”… myślałam sobie – „może Ty, ale ja nie”..
o jak bardzo zaskoczyłam samą siebie..
zwariujesz na Jego punkcie! 🙂
Pasuje u Benka ta zgnita zieleń ,bardzo pasuje 🙂 w jego pokoiku jak i w całym Waszym domu są tak łagodne kolory ,takie naturalne ,że człowiek po obejrzeniu jest stonowany i uspokojony 🙂
Jestem totalnie zaskoczona ,że …już Benio siedzi,że się wspina, podnosi …że już Tośkowe huntery na niego czekają na półce :)ależ ten czas popiernicza a dzieci szybko rosną .
Ja moim dzieciom przed spaniem dziś puściłam Wasz filmik z wakacji i się bardzo podobał a córa później wybrała ten od Czary Maryś z 2013 roku i własnie mignęły mi Tosine nózki w kaloszach żółtych 🙂
Dobrej i spokojnej nocy dla Waszej czwórki :*
powiem Ci, że ja też jestem w szoku, kiedy On tak urósł.. mnie chyba przy tym nie było 🙂
te żółte kalosze, nawet jak Ben wychodzi to chyba na zawsze zagoszczą na jakieś półce 🙂
ściskam Was.
A ma ten benito zeba jakiego? Moj prawie osmiomiesieczny franito cierpi co jakis czas okrutnie, a zeba ani widu. Sofa super, druga obok musztardowa mmmm 🙂
Ma dwa na dole już duże 🙂
też ma dni, że cierpi, do tego u nas jest okropny katar przy zębach i gorączka.
U nas to samo, glut po pas, temperatura, a ślina to po jajka;) ale jedna jeszcze sprawa mnie nurtuje, przyziemna troche. Wiem, ze widzialam ten link, mignal mi gdzies, tylko wlasnie nie wiem, gdzie, czy fb, ig, czy tu na stronie. Reczniki kolorowe takie, szykuje sie na wojaze wakacyjne i musze je obczaic:)
https://www.facebook.com/tinybitofparadise?fref=ts
mówisz i masz 🙂 tylko te najgrubsze są super. cienkie bardziej na obrus.
tenkju, tenkju, tenkju, maj darlig ;))
Julio, masz bardzo podobny styl jak ja – o takiej kanapie myślę już od roku, choć z kwiecistym obiciem jak w programie Najsztuba, zachorowałam na nią. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować moje marzenie, niebawem ;).
kurde, nie widziałam u Najsztuba. muszę koniecznie znaleźć.
trzymam kciuki za realizację marzenia :*
Wpisz w googlach, na pewno wyskoczy w grafice – zielona w kwiaty.
Cudna! Taka kompaktowa. I kolor mój! Uwielbiam wszelkie odcienie zieleni, a już nade wszystko taką zgnitą, oliwkową albo khaki.
Oj, jakby mi się widziały trzy takie sofki, ustawione w podkowę, dwie po bokach, jedna po środku, zamiast jednej wielkiej landary. I też każda w innym kolorze. Może kiedyś marzenie się spełni. I jakie to fantastyczne, że w Polsce robi się takie cudne meble. Ja nawet nie wiedziałam, że taki producent jest. A jak Beniowi będzie się przy niej super ćwiczyć wstawanie!
Uściski na cały tydzień, Juliś!
takie jednokolorowe wnętrze, wszystko stonowane i trzy kolorowe kanapy. do tego żółta jaskrawa lampa na wysokiej nodze..
też to widzę 🙂
jak widzę tu to Twoje zdjęcie w komentrzach to mi się od razu morda śmieje, bo wiem, że dobre słowo tu znajdę 🙂
Rzeknę krótko-idealnie Julka! Dopiero co dekorowałaś pokój Benia z „brzucholem”, a tu już chłop duży taki rządzi w swym królestwie 😉 na pewno jest mu tam bosko 🙂 Uściski i buziaków garśc przesyłam.
z Tosią mi tak szybko ten czas nie leciał, teraz zapierdziela jak głupi..
przed chwilą miałam cesarkę a tu już dupa mała stoi przy fotelu 🙂
ściskam Aneczko :*
Wszystko idealne 🙂 mnie oczarowała roleta w oknie, mogę zapytać gdzie kupiona ?
Pozdrawiam 🙂
tu jest post z roletą. trochę więcej zdjęć i na dole link do firmy.
http://www.szafatosi.pl/pokoj-beniamina/
Robi się taki super typowo męski pokój. Ale taki ze smakiem. Perfect! Tylko jakoś wpadłam w klimat zimy oglądając zdjęcia. Buzka
może dlatego, że w środku domu, okno zamknięte 🙂 i było pochmurno, bo zdjęcia robiłam wczoraj, padało.. jesiennie 🙂
Sofa piękna, takiej szukałam. Tylko zastanawia mnie, czy nie jest zbyt wysoka, bo na taką wygląda. Julia powiedz, czy siedzi się na niej wygodnie, tzn. czy nie tak jak na krześle?
ja mam 164cm, jak usiądę to dosięgam całymi stopami ziemi, jak się oprę to już nie. oparcie jest do wysokości moich łopatek.
na pewno nie jest jak na krześle.
Idealnie! Ale pomysł z dwiema przed kominek…..śliwkową lub musztardową……pomysł genialny!!!
Cudnie tam u Was, jak zawsze. Pozdrowienia ze środka Polski- Gonia
Julio bardzo bardzo Ci dziękuję za pokazanie tej sofy! a raczej tej firmy-bydgoskie meble-borze ogromniasty ja nie spodziewałam sie że mają takie fajne rzeczy w ofercie!!!bo ja tu latam po targach staroci kombinuje jak by tu do tapicera dotrzeć co by mi zlecenia nie spartolił jak dojechać wytłumaczyć a tu proszę!! gotowe i takie jak sobie do domu wymarzyłam!! jeszcze raz dziękuję 🙂
ale wiesz, ja byłam zdziwiona jakością. materiału, wykonania. serio super!
Boski pokoik 🙂 Sofa nie mój kolor, ale kształt ma idealny!
PS. Mówi się „zgniła” nie „zgnita” 😉 O, nawet mi podkreśliło na czerwono zgnitą 😉
tak jak mówi się zamrażarka a my całe życie mówimy „zamrażalka” itp… wchodzi w krew.
pierwszy raz „usłyszałam ” słowo zamrażalka… 😉 nie wiedziałam, że to można tak odmienić hehe ja mam bzika – a to dzięki pani prof na studiach- w kwestii włączam i panią…włączam nie włanczam, pani nie panią no chyba, że o rękę proszę lub na kawę to panią zapraszam…. pokoik jak cała reszta bjutiful
Ja to bym tam napisała zgnita, a dokładniej zgnito zielyń
Pozdrowienia z okolic Bielska! 😉
dobre! gryfna z Ciebie dziołcha!!
Pięknie jak zawsze, a Benio jest przesłodki 🙂 U nas też miał być Benio, ale okazało się że będzie Tosia w październiku :), moje dziecko oglądając zdjęcia twojego bloga tak sobie zakodowała te dwa imiona, że stwierdziła, jak będzie braciszek to będzie się nazywał Benek, a jak siostrzyczka to Tosia, no i zostało na Tosi 🙂
PS. Proszę zdradź przepis na kurczaka w porach, już kilka razy o nim pisałaś a mi ślinka cieknie za każdym razem 😉
Pozdrawiamy
Ania i Marcela
Aniu,
do naczynia żaroodpornego pokrój w plasterki por (białą część). im więcej tym lepiej, ja potrafię skroić 6 porów.
na to pierś z kurczaka (dwie podwójne). w plastry je pokrój, jak na kotlety i porozkładaj na tych porach. wcześniej mocno posyp z obu stron przyprawą czerwoną delikat do mięs. na to zetrzyj zółty ser a na górze grubo posmaruj majonezem.
tłuste jak diabli ale dobre jeszcze bardziej 🙂
i mi taka porcja starcza na dwa dni.
A ile piec i w jakiej temperaturze, przepraszam, ale ja muszę mieć czarno na białym :))
Na oko 🙂 180 stopni godzine
dziękuję dziś robię na obiad 🙂
Cześć, sofa piekna dwuosobowa, co szukam takiej, Wymiar idealny. Dzieki za namiar, jeszcze się tylko zapytam, jaka nazwa materiału i czy oni jakieś próbki do wglądu to majo?:-)
A Benia posmyrać w stópkę proszę ode mnie.
Miłego dnia.
tam jest „wybierz kolor” i są różne grubości materiału do wyboru. i w jednym z nich była taka zieleń. Grupa III, kolor Novara 10199
może mogą wysłać na próbę, zapytaj Ich.
dzięki 🙂
pozdrawiam
Przyznam, że zgniła zieleń to nie moje klimaty, ja jestem wierna pastelom od lat, ale ta sofa mnie zauroczyła. Może to zasługa przytulnego wnętrza, a może… samego Benka??? 🙂
Julia, poproszę inspiracje książkowe, też tak jak Ty w każdej wolnej chwili czytam. Jeździec miedziany był super 😉
ja zawsze pytam najpierw o kilka moich ulubionych.
„szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” czytałaś? Vergasa Llosy?
„Mag” Johna Fowlesa?
„dziennik nimfomanki”?
Julio! A co to za dywanik?:)
cudowny jest. mięciutki.
http://www.nattu.pl/index.php/component/virtuemart/pomysl-na-prezent/dywan-zpagetti-detail?Itemid=0
nie ma jak zgnita zieleń rzeczywiście 😉 piękne wnętrza u Ciebie , to drewno…ależ zapach;:) a skąd ta piękna szafa? Pozdrawiam
ze sklepu z antykami w Gliwicach.
dobrego dnia 🙂
Sofa piękna! A ja jak ta sroka znowu dziergadełka wypatrzyłam 😉 Czy możesz zdradzić skąd ten cudny gryzak (w środku są drewniane kulki?) i dywanik/kocyk na którym siedzi Ben? I to prawda, że przy drugim/kolejnym czas szybciej leci, mi przy Jagódce jakoś to wolniej szło a teraz przy Jerzyku rozpamiętuję każdy miesiąc, bo za chwilę roczek będzie. A ja się pytam gdzie te 2 lata się podziały kiedy Go bezskutecznie majstrowaliśmy? 😉
Joasiu:
dywanik – http://www.nattu.pl/index.php/component/virtuemart/pomysl-na-prezent/dywan-zpagetti-detail?Itemid=0
gryzak – https://www.facebook.com/Radosnafabryka?fref=ts (możesz Im napisać , że taki jak u mnie. co był do kompletu śpiworka)
ściskam :*
A drabinka skąd?:)
z giełdy staroci 🙂
A ja przy tym meblowym szalenstwie zapytac chcialam o duza kanape, ktora macie na dole przed kominkiem 😉 Skad? I jak sie spisuje?
A nowy zakup pieknie sie wpasowal i cieszy oko!
Pozdrawiam! 🙂
dałam ją w prezencie bliskim. za duża była i mi się zagraciło 🙂
Aaaa! Zakochałam się! Piękne wnętrze 😉 A ta sofa <3 Cudo!
Zamówiłam buciki Ciciban przez sklep internetowy, dzisiaj rano dotarły – są rewelacyjne, całe ze skóry a do tego świetny design. Dla syna wzięłam NAik Ocean, a dla córki Dandy Rosa. To chyba nowość w Polsce, wreszcie alternatywa do Bartka czy Geoxa.
Nie wiem jak wasze dzieci, ale moje – 2,5 i 4 lata już potrafią wybrzydzać i zdarza mi się słyszeć że czegoś nie założą bo brzydkie. A buty do tego muszą być jeszcze wygodne.
Ile par butów kupujecie swoim dzieciom na sezon ? Ja na lato robię zawsze zestaw: adidasy, tenisówki, sandały + jakieś plażowe.
Największy problem mam zawsze z doborem kapci do przedszkola, tak żeby noga się nie pociła i żeby były łatwe w zakładaniu. Nie kupuję już żadnych chińskich gumowo-tekstylnych trampków, bo nawet Conversy za ponad 150zł nie zdały egzaminu. Co Wy polecacie?
PS. ja wolę kupić porządne buty, bo po sezonie są nadal w dobrym stanie i mogę sprzedać za ok. 50% ceny na allegro, i odzyskać część pieniędzy.
Ale piękny pokój. I ta sofa, rolety… W życiu bym sama nie wybrała takiego koloru, a jest rewelacyjnie. I macie nasze buty!:) Mamy identyczne, tylko dla dziewczynki, różowo – miętowe. Ale super, ze wybrałam ten sam model:)! Zobaczyłam je niedawno na innym blogu i się zakochałam. Trochę się martwiłam, bo nie znam tej firmy… Chyba dopiero wchodzą na polski rynek, albo coś przegapiłam? Były do kupienia tylko przez internet, więc zaryzykowałam, ale są rewelacyjne. Nie tylko ładne i ale i świetne jakościowo. Ze skóry i z wkładką ortopedyczną, a tylko takie staramy się kupować na razie. Lepiej mniej par, ale wolę, żeby miała zdrowe nogi. Do tej pory przeważnie Bartek i Primigi, ale są już wszędzie, strasznie mi się opatrzyły i mam wrażenie, że ciągle jest to samo. Także pełne zaskoczenie, bo super buty i cenowo też wypadają lepiej, przynajmniej na razie:) A jeszcze jak Pani sprawdziła i poleca, to już w ogóle nie mam obaw. Kupiłam już kilka rzeczy poleconych prze Panią i na niczym się nie zawiodłam. Ja mam tam upatrzone jeszcze co najmniej dwie pary, wiec zaraz chyba wykorzystam zniżkę:) Ciekawe jakie modele będą mieli na jesień i zimę? A jakie wybrała Pani dla Tosi jeśli można wiedzieć?:)
Ps. Beniowi, to chyba uśmiech nie schodzi z buzi:)) Pozdrawiam
o tak, to prawda, to jest dziecko, ktore wiecznie się śmieje 🙂
też uważam , że te buty mają bardzo dobrą jakość.
dla Tosi mam takie fajne oldskulowe 🙂
na rzepy i są idealne do przedszkola.
a ja dzisiaj tak z innej beczki – ponieważ Jula często linkuje i poleca zabawki ze strony www. krainaekozabawek.pl zaczęłam kupowa tam i ja. Pierwsze zakupy poszły bezproblemowo, poszło więc kolejne zamówienie – zabawki przyszły wczoraj. Ponieważ zabrakło faktury wysłałam do nich maila z prośbą o dosłanie tejże faktury. Oto odpowiedź jaką dostałam:
„jeśli potrzebuje Pani fa muszę dostać fizycznie zwrot paragonu pocztą wtedy mogę anulować paragon i wystawić fa.
Zaznaczyła Pani przy zamówieniu JEDNOZNACZNIE paragon i tak został wystawiony
GABRIELA”
Rzadko komu udaje się wyprowadzić mnie z równowagi, więc już po prostu nie odpisałam. Morał z tego taki – dziewczyny kupujmy w sklepach gdzie klient jest traktowany z należnym mu szacunkiem, a nie jak zło konieczne czy maszynka do generowania pieniędzy. Z Krainy ekozabawek już nigdy nie skorzystam.
i tak właśnie działa internet. jak to rpzeczytałaś? chodzi mi o ton 🙂
ja Ją dobrze znam i to jest człowiek do rany przyłóż.
nie za bardzo Moniu rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo wszytsko jest bardzo jasno i na temat.
wiemy dobrze, że faktycznie do tego by zmienić z paragonu na fv – potrzebujemy tego paragonu.
napisała więc, że potrzebuje go żeby to odwrócić. napisała też , że zaznaczyłaś paragon.
kurde, nie wiem o co tutaj chodzi? w sensie, w czym problem?
Nigdy się nie spotkałam z ani z jedną złą opinią o tym sklepie a wręcz przeciwnie.
co jak co, ale za Gabrysię ręczę.
Jula Ty naprawdę nie rozumiesz…Dostałam paczkę, bez faktury. Napisałam więc maila, że proszę o dosłanie faktury, bo jej nie dostałam. Pani mi odpisała, że chciałam paragon, to mam paragon, mimo iż go nie chciałam. Napisałam, więc miło drugi raz, że proszę o fakturę. Odpowiedź jak wyżej. Chodzi mi o to że klienta się szanuje, zwłaszcza jeżeli zostawia w sklepie niemałe pieniądze. Ostatnio miałam identyczną sytuację na portalu planetdziecka.pl – Pan Wojtek przeprosił, wytłumaczył że mają nowego pracownika, któryy się wdraża i nawet zaproponował pokrycie kosztów odesłania paragonu i ja ten sklep będę polecać zawsze i wszystkim. Ekokraina jest u mnie spalona.
Ale napisała, że wystawi tylko prosi o zwrot paragonu bo inaczej sie nie da. A dasz sobie uciąć głowę, że prosiłaś o fv? Może poprośmy o print screena zamówienia?
A czy to ma znaczenie czy zaznaczyłam czy nie zaznaczyłam? Poprosiłam o fakturę w momencie gdy się zorientowałam, że faktury nie ma i obowiązkiem Sprzedającego jest jej wystawienie. Pani mogła odpisać miło, a według mnie po raz pierwszy odpisała niegrzecznie, a po raz drugi wręcz opryskliwie. A przed chwilą dla odmiany wysłała mi maila,że jak taka jestem niezadowolona z zakupów to mam zabawki odeslać (!) Szok. Tak więc Pani Gabrielo – bardzo bardzo jestem zadowolona z zakupów:) i tak jak jestem zadowolona z zakupów, tak z obsługi już nie. I zwyczajnie wolę robić zakupy w miejscu gdzie jest miło a obsługa przyjazna klientowi 🙂 Tylko tyle i aż tyle 🙂
Że chce Wam się energię tracić..
Gabrysia odpisała konkretne dwa zdania. Które mozna odebrać rożnie, zależy jakiego tonu użyje sie przy czytaniu. Paragon trzeba odesłać i już. Nie ma o co kopii kruszyć. Myśle, że to zwykle niedogadanie, a gdybyście gadaly na żywo to nigdy byś tego tak nie odebrała.
Faktura do paragonu została wystawiona i wysłana.
Może więc i ja się ustosunkuję – jeśli mogę zająć głos. Dostałam zamówienie od Pani M. (w formularzu zamówienia u nas na stronie jest zaznaczenie faktura czy paragon – został wybrany paragon). Tak więc wystawiłam paragon i wysłałam towar. Dziś dostałam maila, że brakuje Klientce faktury. Odpisałam, że aby móc wystawić fa muszę mieć paragon, aby albo go anulować albo wystawić fa do paragonu na osobę fizyczną. U nas każdy towar schodzi z magazynu pod wystawiany paragon i jeśli towar zszedł z magazynu, nie mam „z czego” wystawić ponownego dowodu zakupu tj. faktury. Ja rozliczam się przed US z każdego sprzedanego towaru i nie mogę fiskalizować/fakturować 2x tego samego sprzedanego towaru. A jeśli wystawiam fa do paragonu albo anuluję fakturę muszę mieć w dokumentach księgowych (do wglądu dla US) właśnie ten oryginał paragonu. Tak więc nie wiem skąd to rozczarowanie, staramy się, aby każdy Klient był zadowolony, ale jak widać nie jesteśmy w stanie zadowolić każdego. Bardzo mi z tego powodu przykro….
Julia, zdradzisz proszę gdzie można nabyć taką kapitalną roletę z mapą?
Pozdrawiam serdecznie
Matka Polka, zachwycona Twoją dziatwą i niemobilnym dorobkiem
tutaj na dole posta jest link 🙂
http://www.szafatosi.pl/pokoj-beniamina/
Jula, dzięki. Co prawda padam ze zmęczenia, bo przeziębienie, praca na etacie + dwójka dzieci robi swoje, ale nie zasnę póki nie powiem co mam powiedzieć 🙂 No kocham, kocham, kocham…Uwielbiam Twojego bloga, wnętrza które mogę podziwiać godzinami, przecudne dzieciaczki i teksty przy których popłakałam się już pare razy. Dla mnie, odwiedzającej bloga jesteś jak bogini, którą mam ochotę ciągle obserwować i podziwiać. Wiem, że to co pokazujesz nam to wycinek Twojego życia, spory kawałek, ale jednak fragment. I mimo, ze wspominasz o zmęczeniu materiału, normalnym przy dzieciach i domie skarbonce, to jednak na cudownych fotkach widac tylko miłość, radość i spełnienie. Ja, niestety, dręczę się ostatnio wyrzutami, że zbyt mało czasu poświęcam 5 -letniej Zosi i 2 -letniemu Tośkowi. Po powrocie z pracy codzienne obowiązki nie dają o sobie zapomnieć. A dzieci tym bardziej, dopominając się ciągłej uwagi. Niestety ale czasami człowiek zapomina co jest w życiu najważniejsze. Karcę się za to i usprawiedliwiam takim życiem na zmianę. Dziękuję Ci, że dzieki takim blogom jak Twój ciągniesz nas czasami za uszy i pokazujesz palcem co tak naprawde jest ważne. Darujmy te okruchy, rozwaloną ciastolinę czy plamy po wylanym soku. Weźmy dziecko za rękę i pojdźmy z nim na spacer, nawet jeśli po powrocie nie znajdę juz siły na umycie butli po mleku.
Natknęłam się ostatnio na Twój wpis o ocenianiu. Nie oszukujmy się, każdy ocenia i będzie to robił. Ja niestety też to zrobiłam. Ale z pozytywną zazdroscią i podziwem. Jak Ty dajesz radę ogarniać całe towarzystwo, dom, prace, bloga a przy tym być taka radosna i pozytywna?
Julka, kończę bo jednak tą butlę po mleku umyję 🙂 Dzięki Ci, że jesteś i chcesz dzielić się z nami całym tym otaczającym Cię pięknem i szczęściem. Myślę, że jeszcze nie jeden słowotok przede mną. Dobranoc Kochana! 🙂
P.S. Czy na stronie Dorotki Koperskiej to Ty? 🙂 Kocham jej torebki i broszki. Właśnie przymierzam się do zakupu kolejnej.
Papatki
Julio, dziękujemy za fantastyczny artykuł, czytało się go z przyjemnością! 🙂
plisss skad jest kolko precz od moich zabawek???
z pudełka to jest zakrywka.
http://planetadziecka.pl/pl/p/Pudelka-na-zabawki-Blue-3szt.-Done-By-Deer/7492