ostatnio dodałam na facebooku swoje zdjęcie z Tosią w hamaku, był to hamak jaki mamy od kilku lat.
rozpętała się tam dyskusja o bezpieczeństwie hamaków, o ich jakości i źródłach zakupu.
nigdy się nad tym nie zastanawiałam. wierzylam, że jak Ktoś sprzedaje, to nie pozwoli na jakiekolwiek niebezpieczenstwo dla kupującego. okazało się, że te kilka lat temu kupując hamak dla siebie, potem kolejne dwa takie same dla dzieci mej siostry trafiłam najlepiej jak mogłam. a naprawdę zrobiłam to przez przypadek. zobaczyłam na allegro, że w miarę porządny, cena również wskazywala na dobrą jakość.
i ta dyskusja przypomniała mi tę markę. dziewczyny pytały o nazwę więc poszłam sprawdzić, a potem z głupoty wpisałam w wyszukiwarkę. okazało sie, że mają stronę z hamakami tylko dla dzieci. jakie tylko sobie człowiek wymarzy.
i przepadłam.. a że znałam już jakość to zaszalałam.. Huśtawka drewniana szczebelkowa jaką mieliśmy w domu dla Tosi przestała być wygodna. a potrzeba huśtania nadal była 🙂
chciałam by było dziecięco, bardzo wygodnie i nie za kosmiczną cenę.
z ręką na sercu polecam. Tosia uwielbia.
cały sklep marki Amazonas Baby można zobaczyć tutaj. a huśtawko – hamak zakupić tutaj. (cena super!)
kulodrom ( układany z klocków tor po którym puszczamy kulkę) – Trix Track
skrzynie na zabawki – bezbłędne i nie do pobicia – Wooden Story
jeździk – Weerol – tutaj. szukałam taczki. skoro mieszkamy na wsi to taczka musi być. różne brałam pod uwagę. ale za cenę podobną do samej taczki znalazłam 4 w jednym jeździk, pchacz, wózek, taczka. drewniany, zwierzęce motywy pasowały mi do całości.
wykonanie porządne więc nie mam żadnych zastrzeżeń. wystarczy zmienić koła a będzie dla Tosi albo Benka.
Fajne te drewniane zabawki ,takie naturalne.Bardzo mnie też urzekła huśtawka/hamak ,ale nie pobije nic Tosinych stópek ze zdj nr 10 !!! <3
Buziaki i pozdrowienia
Agata
A te skrzynki super!skad skrzynki?
Ok juz widze skad skrzynki, musze je miec!pozdrawiam i zycze szczesliwego rozwiazania a takze zebys dalej miala czas by pisac bo piszesz super.uwielbiam:*
Ale trafiłam, że akurat tu zerknęłam. Właśnie jestem na etapie poszukiwań czegoś takiego. A podpowiesz, czy są ograniczenia wagowe? I ewentualnie jak to jest z miejscem (czy we dwie możecie sobie usiąść?). A i z praniem, gdyby coś się ulało/rozlało? Będę wdzięczna 🙂
I pozdrawiam serdecznie, jak zwykle pięknie tam u Was 🙂
tam jest na stronie wszytsko opisane u nich. waga do 60kg.
spokojnie dwie małe dupki się zmieszczą. i do pralki bez problemu bo tylko liny ze stelaża odpętolisz 🙂
http://amazonas-baby.pl/produkty/hustawki/hang-mini
buziaki :*
A ja z innej beczki 😉 Bo wszystko cudne i zachwycające – rzecz oczywista! Ty jak coś pokazujesz, to wiem inne być nie może. Ale skąd Tosinkowe spodenki? Szukam takich neutralnych od dawna a te są po prostu idealne!
🙂
spodenki z Zary on line. są super.
Dzięki Julka!
Właśnie sprawdziłam na stronie – już nie ma naszego rozmiaru :((( Szkoda…
Kulodrom jest rewelacyjny, uwielbiam takie zabawki. Tylko martwi mnie jedno, nóżki Tosi ułożone w W. Nie chcę Cię tu pouczać ani nic takiego ale jak będziesz miała chwilkę poczytaj o takim układaniu nóżek przez dzieci.
Martuś, ja z tych Mam co idą z dzieckiem do lekarza dopiero na czwarty dzień kiedy dziecko ma ponad 40 stopni gorączki.
biega, skacze, nie doszukuję się. niech układa jak tam chce 🙂
ale szczerze bardzo dziękuję za spostrzegawczość i podpowiedź.
buźka
Julio, ja się nie chcę wtrącać ani nic Ci narzucać.
Ja to widzę od razu bo taki mój „fach” a Ty obserwuj czy Tosia często tak siedzi, bo widzę, że siada również poprawnie, więc to mógł być tylko przypadek 😉
Zapomniałam się podpisać.
Ściskam!
Tosia ma super nowe zabawki 🙂 Hamak powala 🙂 widzę że wagowo nawet ja bym mogła się pobujać hi,hi… Lubię hamaki, ale niestety w domu miejsca brak, a szkoda 😉
Pozdrawiam
Aga
Weszlam zobaczyc hustawke,ale nie mam gdzie zawiesic ;// za to ogladajac kosmiczna cene za skrzynie,znalazlam drewniany wozeczek 😉 …aaa no i jestem 2dzien po terminie lekko poddenerwowana bo chcialabym juz urodzic,przytulic,pocalowac i bezwarunkowo kochac ;))
Ja też raczej z tych matek co do lekarza chodzą w ostateczności ,a już na pewno nie z tych co doradzają innym jak mają wychowywać swoje dzieci ,bo najzwyczajniej w świecie nie lubię kiedy ktoś inny mi próbuje wychowywać dziecko, ale w kwestii nóżek jestem nieco przewrażliwiona ,ponieważ mój kuzyn ma dwie piękne córeczki niestety koślawią nóżki strasznie właśnie przez notoryczne siadanie z kolankami na boki… i trochę przykre ,że przez taki wydawałoby się banał mają problemy, muszą teraz chodzić do ortopedy i mimo to nadal ich nóżki nie wyglądają tak jak wyglądać powinny …no to takie moje 5 groszy 🙂 pozdrawiam
a jeśli mogę wiedzieć skąd ten cudny wielkie kosz z trawy???
Kosz chyba z leroy merlin.
Juz dobra, zapytam znajomą rehabilitantkę 🙂
Mi tez znajoma rehabilitantka ciagle o tych nozkach powtarza 🙂 dzieci naturalnie maja tendencje do takiego siadania i ciezko to wyplenic – u jednych nie bedzie zadnych skutkow ubocznych z tego powodu, a innym moze zaszkodzic. Ja staram sie mojej przypominac,zeby dawala nozki do przodu, ale wiadomo jak to z dziecmi…. buzka! 🙂
piekna podłoga… olej czy lakier?
olej 🙂
Julio czytam Twojego bloga od dłuższego czasu i jest to jeden z najlepszych blogów dziecięcych. Twoje wnętrza oglądam dla relaksu, ja u Ciebie po prostu odpoczywam. Choć u mnie też nowy dom i zupełnie inny, bo nowoczesny w bieli i czerni i kamieniu, to Twoje klimaty bardzo mi się podobają. Poza tym jesteś super kobietą z odpowiednią dawką testosteronu. No charakter to ja mam chyba identyczny i siostrę Justynę też mam. :)) Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę szczęśliwego rozwiązania. Okolice Pajęczna trochę znam 😉 Napisz mi proszę skąd krzesełko Tosi rattanowe z czarnym blatem.
siostry justyny są najlepsze!! 🙂
a ja z racji swoich wnętrz bardzo lubię oglądać i podziwać nowoczesne wnętrza 🙂
Moniu, krzesło jest z quaxa z muppetshop.
pozdrawiam ciepło
julia
Pięknie tau u Was Dziewczyny 🙂
Miałam obawy czy dobrze zrobiłam decydując się na drewniane akcenty w mieszkaniu i tak jak sobie oglądam twoje zdjęcia zaczynam się zastanawiać że chyba jednak popełniłam błąd… bo drewna mam zdecydowanie za mało :)))
Alez ja Cie uwielbiam, no uwielbiam tego bloga i chyba wszystko bym skopiowała.
Drewności-cudowności. Na hamaku takim bujać się w rytm życia, marzyć i śnić 🙂 Twoje koce wszystkie bym przygarnęła. A Tosia rozbrajająca i jej jak ten czas minie, patrz jak Ona do stołu już sięga, a jutro to już starszą siostrą zostanie tak? Dziś nie ma, jutro jest. Cudna jest ta magia życia. Tocha i Ben na zdjęciach, to już pewnie będzie rozbrajające do potęgi 😉 Powodzenia, zaciskam kciuki i myśli dobre ślę. Niech jutro magia zabłyśnie i znów cud życia stanie się. Wszystkiego dobrego 🙂
:*
nie pisz mi tak, bo się tu rozryczę 🙂 a wiadomo jakie tu mam emocje dziś 🙂
i jeszcze Ty Kochana mnie tu rozczulasz :*
Jak Ty pięknie piszesz!
Jestem tutaj pierwszy raz (przypadkowo), ale będę zaglądać. Z wielką przyjemnością.
Dlaczego tak mało blogerek nie potrafi pisać?:(
Ewelina, mama Antka.