Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
miniony czas – julia rozumek

miniony czas

Kolaże1222 Kolaże1220 Kolaże1218 Kolaże1219 Kolaże1221 Kolaże1212 Kolaże1213 Kolaże1211 Kolaże1208 Kolaże1203 Kolaże1206 miks Kolaże1205 Kolaże1223 Kolaże1224 Kolaże1227 Kolaże1228 Kolaże1225 Kolaże1216 Kolaże1215 Kolaże1214 Kolaże1210 Kolaże1209 Kolaże1202 Kolaże1201 Kolaże1226 Kolaże1230 Kolaże1229 Kolaże1236 Kolaże1238 Kolaże1241 Kolaże1239 Kolaże1240 Kolaże1237 Kolaże1231 Kolaże1234 Kolaże1235
twinKolaże1207

końcowe zdjęcia z Miasteczka Twinpigs
a już w przyszłym tygodniu wrócę do Was ze swoją pisaniną.. teraz na jednej nodze, (bo druga juz za progiem) dodałam zdjęcia z ostatnich dni..
udanego, letniego weekendu dla Was..

56 odpowiedzi na “miniony czas”

  1. Jak patrzę na Twoje zdjęcia to z zachwytu wyjście nie umiem, ech że mi do głowy nie potrafią przyjść takie ujęcie 🙂 ech… I czekam wytrwale na twoją pisaninę Pozdr

        1. o widziesz, akurat siedze koło mojej siostry, co to Ona w tej sukience.. to Jej od razu pokaże Ciebie, bo tu czasami opowiadam o urodzie Twej 🙂
          całusy :*

          1. Dziękuję;-* Cieszę się, że ktoś podziela mój absolutnie nieobiektywny zachwyt nad mym małym chłopczykiem. Myślę, że mogłybyśmy założyć stowarzyszenie prawicieli komplementów i zasilać siebie w te gorsze dni, kiedy to nawet ukochany łaszek jest wrogiem i nawet ulubione perfumy nie poprawiają nastroju.

    1. To nie Julia – to siostra 🙂
      (chyba dobrze rozpoznałam)
      Tez o tym samym pomyślałam – tym bardziej, że w bardzo podobnej, ale czerwonej witałam ostatnio na lotnisku pewną kruszynkę ze stokroteczkami
      Antonina – Mina – zachwyca nieustannie :*

  2. świetne zdjęcia, my niestety z powodu fatalnej pogody podczas majowego weekendu na Śląsku musieliśmy sobie odpuścić westernowe miasteczko 🙁

  3. mamuśko pikna Ty jesteś wiesz?
    To że dziecko Twoje pikne to wiadome ale na tych fotach wyglądasz apetycznie, zastanawiałam się ostatnio jak brzmi twój głos hahah, jestem psychofanką chyba. My już po Bieszczadach i była kąpiel w Solinie, i kolejka w Cisnej, i pstrągi i więcej uścisków i miłości bardziej oficjalnie pokazywanej, i bieganie szybkie na bosaka i kebaby w Łańcucie iii już po.

  4. Och, Julka, piękne zdjęcia. Na drugim zdjęciu, to jakbym swoją Tolkę widziała, i zawsze jakieś takie oczy łzawe robią się, bo ja takich zdjęć nie umiem. I jeszcze ta umorusana dżemem twarzyczka. A Ty w sukni czarnej – mrauuuuuu 😉 Skąd ona, ach skąd?Pozdrowienia i też czekam na pisaninkę, bom w niej „zakochanam”. I wtedy wdzięczna jestem, za to wszystko, co mam.

  5. A mnie się tatuaż podoba! I kombinezon Tosi! i to puste mieszkanie, puste mieszkania mają w sobie magię…. ktoś w nich coś przeżył, ktoś inny będzie tam tworzył swoją historię 🙂

    1. And the winner is ….Tośka pchająca się do łóżeczka dla lalek hahaha :):) boska!! a drugie miejsce Tośka w czapce za małej 😉 przepiękne wszystkie zdjęcia! a siostrę poznałam! po bliźniaczkach przede wszystkim 😉

  6. Jak zwykle zachwycam się Twoimi zdjęciami, każdą chwilą na nich uchwyconą… piękne ujęcia. A i suknia czarna nie umknęła mojej uwadze-boska. Pozdrawiamy cieplutko.
    okiem-ani.blogspot.co.uk

    1. bardzo mnie to cieszy. że te kadry gdzieś tam urwane sie podobają. sukienka jest faktycznie boska. a jeszcze moja siostra wysoka, zgrabna, jak w niej idzie to wygląda zjawiskowo. 🙂
      pozdrawiamy :*

  7. Napisz, proszę recenzję hulajnogi. :o) Czy półtoraroczniak sobie poradzi?
    Bardzo mi się podoba Tosia na zdjęciach z hulajnogą: bluza dresowa i tiulowa spódniczka – pięknie!

    1. zdecydowanie tak. Tosia we wrześniu bedzie miała dopiero dwa lata, a jeździ już z dwa miesiące. śmiga nawet 🙂 jest bardzo lekka, ma fantastyczny mechanizm skręcający. w zestawie jest siedzonko i dwie kierownice, w zależności od wzrostu. gdybym miała ją od roku czasu to odpuściłabym sobie rowerki biegowe zdecydowanie. zastępuje je świetnie. Tosia jest w niej zakochana. Jeździ z nami w bagażniku. hulajnoga oczywiście 🙂
      myślę, że jest warta swojej ceny. zainteresowanie dziecka jest nią wielkie i na długo. stabilna.
      ja swoją mam stąd http://www.hulaj.org/sklep/mini-micro

          1. Przyszła. Wieczorem, jak córa już była mocno umęczona, ale ona żadnej paczce nie odpuszcza, 😉 więc rozpakowaliśmy i po dość długiej awanturze z kaskiem w roli głównej zaczęły się przymiarki. Na razie nie kuma kompletnie idei hulajnogi – staje dwoma nogami i czeka. 😉 Z siedziskiem poszło lepiej, ale jeszcze zupełnie nie wie jak skręcać, wiec jeździ przód i tył po korytarzu. Zaliczyła ze 3 wywrotki i uznała, że dość. 😛
            Zobaczymy jej jej pójdzie, kiedy będzie wypoczęta. 😉
            Ile Tosi zajęło skumanie, jak się jeździ i skręca?

  8. Mój miniony czas – zbieranie obitych papierówek w trawie… lata świetlne temu 🙂
    Tak mi się przypomniało. Bardzo mi się podoba Twoje bycie Tu i Teraz 🙂 pozdrawiam serdecznie.

    1. te jabłka były przez dzieci wyrzucone z tego wiadra milion razy 🙂 i co zebrały to wywaliły 🙂 ale chociaż na chwilę były zajęte.. a to ważne 😉
      to bycie tu i teraz mogłoby być odrobinę większe.. bardziej intensywne.
      pozdrawiam ciepło

    1. zapewne w komputerze elmo 🙂 już niedługo te zdjęcia z mieszkania będą.. i aż mi sie łezka w oku kręci za nim.. ale z drugiej strony, tak już czekam na dom, że nawet nie chce mi się sprzątać w tym mieszkaniu 🙂

  9. powtórzę po reszcie… suknia siostry, a raczej siostra w sukni wygląda super. tyłem, a przodem to już w ogole musi być zjawisko 🙂 pytanie mam o wozek spacerowy, bo staram się coś interesującego znaleźć, powiesz mi jaki macie i czy polecacie?

    1. ja mam z quaxa i jestem bardzo zadowolona. szczerze, to chyba nie mam mu nic do zarzucenia. wytrzymał lot, miliony składań do auta itp..
      a mojej siostrze tej zjawiskowości zazdrosze mocno.

  10. Ja to bym tą Tośkę tak wyściskała, wytuliła i wycałowała, ona tak smacznie wygląda 🙂 taki cukiereczek. Włoski ma jak moja Klaudia. Ja ciemna, mąż ciemny a Ona blond, u was też chyba tak co ?
    Sobota tuż tuż ;))

  11. Julio. dziekuje. za te kilka slow, dzis dla mnie bardzo waznych.
    dzis sie pogubilam i dzieki twoim slwom znowu mysle.
    pokladow cierpliwosci szukam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.