Mam tróję z norweskiego.
Szóstkę za radość, że nie dostałam dwói.
Mam tróję z niemieckiego.
Szóstkę za wiarę w to, że następnym razem pójdzie mi lepiej.
Mam tróję z matmy.
Szóstkę za to, że pocieszałam Jenny, która dostała czwórkę.
Mam tróję z angielskiego.
Szóstkę za to, że nie mogę się doczekać,
kiedy pochwalę się mamie i tacie.
Mam tróję z plastyki i prac ręcznych.
Szóstkę za to, że oblewam ocenę, pijąc cole na słońcu.
Mam tróję z WOS-u.
Szóstkę za to, że jestem szczęśliwa, ponieważ jest wiosna
i być może niedługo się zakocham.
Mam tróję z hiszpańskiego.
Szóstkę za to, że jestem nastolatką i nie wypaliłam się zawodowo.
Czy to nie całkiem dobra średnia na rozpoczęcie lata?
(fragment książki: Młodość. Linn Skaber. Lisa Aisato.)
A gliwickie tańczące fauny też pożegnały szkołę i to z takim świadectwem (zdjęcia w linku) teraz poczuły już wakacyjny klimat 😉
https://www.facebook.com/Miasto.Gliwice/posts/392465682913955?__cft__%5B0%5D=AZU7PfzWhAHYa9xovqyIWqr7nynIc1267MSUMOtjtivifQfKgbAGZrxIq0tGl5vCGqMHgHOT4uWO8C8odnwvsIGZRJzHtTdzaZNLIVOVfp8bRGMZHkf4x2NooZTSrTDCkv_W8DI0JwVLBoESS03TBoYMNjIAt3ClDOUkETB4EtMIvVjnKX79Ry0fdzY3nsVOzcqFfMYyjAEDr2KMunRUNAu3&__tn__=%2CO%2CP-R