Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
młyńska 8 – julia rozumek

młyńska 8


Przyjaciel mojego męża ma przepiękny apartament w Bielsku. Myślałam, a wręcz byłam pewna, że w grudniu to będzie śnieg. Pojedziemy sobie na narty, na sanki…
A tu deszcz i siedem na plusie.
Ale moje dzieci, które są miłośnikami wody zapomniały o śniegu, gdy ujrzały swój basen.
I radość z możliwości wskakiwania do niego prosto z piżam była nie do opisania.
Kiedyś mam nadzieję wrócić tam latem. Z Adasiem. Poczytać w upalnym słońcu książkę na tarasie, który znajduje się na dachu, i z którego widać panoramę Bielska. A Bielsko jest dla mnie miastem wyjątkowym. Pomijając fakt tego, że dużo mam wspomnień (mieszkałam tam kilka lat) miasto to potrafi oczarować każdego. Na tyle małe, że wszędzie blisko. Na tyle duże, że wszystko w nim jest. A kiedy podniesie się głowę na południe roztaczają się góry..
Idealne miejsce do życia na co dzień gdy Ktoś kocha miasto. Idealne miejsce na weekendowy wypad.
Piętnaście minut do Żywca. Na wyciągi, na grzańca, w góry..
Uroczy ryneczek Bielska, okalające go uliczki… 
Apartament w którym byliśmy idealny na wypad we dwoje. Lada moment będzie też posiadał saunę przy łazience na dole. Taki prezent wyjazdowy dla żony – trafiony. Bo choć jestem typem, który woli góralski, drewniany mały domeczek z kominkiem i pledzikiem obok, to nie ukrywam, że nowoczesne wnętrza też lubię, bo w nich odpoczywa moja głowa. Dzięki przestrzeni, braku zagracenia…
O zgrozo, znajduje się obok McDonaldsa, a moje dzieci mieszkają na wsi więc wiecie… Zestaw razy milion.
Odwiedziliśmy w niedzielne popołudnie Muzeum Browaru Żywieckiego, bo bardzo je lubię. Myślę, że jest pięknie wykonane, z wielkim pomysłem. I dzieci też znajdą tam dużo dla siebie.
Można się w nim przenieść w czasie. Wsiadając do magicznej kapsuły.
Ja wracam do pakowania książek, bo choć siedzimy z Marcinem do drugiej w nocy, to dużo jeszcze przed nami. Cieszę się, że tyle „koszyków” znajdzie swoje własne, prywatne, ciepłe domy na to Boże Narodzenie.

________________________________________________

Gdyby Ktoś chciał zobaczyć więcej, to zapraszam TUTAJ – Młyńska 8.

8 odpowiedzi na “młyńska 8”

  1. Do Bielska mam rzut beretem od teściów mych. I potwierdzam, że Bielsko to bardzo urokliwe miasto. Duże, ale z lekką nutką prowincjonalności. Podobnym sentymentem darzę Cieszyn. W ogóle lubię miasta przygraniczne, bo oddycha się w nich podwójnym powietrzem.

  2. Wow…Pięknie. Muszę pomyśleć nad przyszłorocznym urlopem w Polsce. Może by taka miejscówka? I do Żywca niedaleko, a tego miejsca jeszcze nie pokazałam mojemu mężowi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.