Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
po owoce na kompot – julia rozumek

po owoce na kompot


Dwa miesiące temu dostałam paczkę.
Z przepięknie napisanym listem. Leżał długi czas na biurku, gdyż zachwycał każdego..
Ludzie mówili „ktoś dziś jeszcze tak pisze?”…
Na kartonie napisane „Myj się mydłem” – Herbs & Hydro.
No to zgodnie ze wskazówkami w owym liście zaczęliśmy się nim myć.
Porozdawałam zgodnie z rodzinnymi skórnymi predyspozycjami.. Komu do skóry suchej, komu do tłustej..
Starszym i nastolatkom… Nusia mówi „Ciocia, super ta pianka do twarzy”.
Ja osobiście lubię w kostkach te „chropowate” drobinki.
I kiedy już po tym dość długim czasie napisałam „suuuper! pokazujemy!” to zapakowałam w torbę i jadąc do Teściów po owoce na kompot, zrobiliśmy zdjęcia.
Przecież „mleko i miód”, „propolis” a my tam ul mamy. 
I ciekawa byłam pomidorów, co w tym roku wyjątkowo szybko dojrzewają.
I zawsze sobie dzień tak układam, by choć pół godziny do południa poczytać. Oczywiście udaje mi się to potem zrealizować raz w tygodniu.. Ale gdybym może nie układała tak, to nie udałoby się wcale…
Bo wieczorem to obowiązkowo…
I jak poczytam to mam takie poczucie, że nie zmarnowałam czasu..
Moi Drodzy, okazuje się, choć przecież Kto chce to wie, że wszystko co występuje w przyrodzie potrafi sobie radzić z każdą dolegliwością.. Że te wszystkie wymyślone środki, preparaty, składniki są światem konsumpcyjnym.. Są też oczywiście często tańszym odpowiednikiem. Taki środek wyprodukowany w fabryce będzie dużo tańszy niż coś co trzeba zebrać, wydobyć…
Kostkowe mydła Pure Botanic ciężko mi było przetestować w całości, bo jedno wymydlało się przez miesiąc. Choć bywało, że kazałam umyć dzieciom ręce, zachodzę po 15 minutach a oni nadal myją.. ręce, kran, zlew, blat…
Mydło w piance super do mycia twarzy. Tylko musicie dobrze doczytać, gdyż każde mydło jest do innego rodzaju skóry, innych dolegliwości, innego typu potrzeb.
Mnie zachwycają mydełka podróżne. Te opakowania są piękne! I wrzucić do torebki, na wakacje. Albo jako dodatki do prezentów. 
Mydła – mazidła jak jest opisane, bo lepiej tego nie ujmę sama.. „Jest rewelacyjnym sposobem na walkę z cellulitem. Główne właściwości: detoksykuje skórę z toksyn poprzez dogłębnie oczyszczanie i usuwanie zanieczyszczeń blokujących swobodne oddychanie skóry, działa podobnie jak peeling enzymatyczny złuszczając i usuwając martwy naskórek, działa przeciwzmarszczkowo i odżywczo na skórę dostarczając jej zawartą w oliwkach witaminę E, daje wyczuwalny efekt wygładzenia i regeneracji skóry, doskonale zmiękcza zarost co sprawia że doskonale zastępuje krem lub piankę do golenia dla mężczyzn.”
I poduszka z łuski gryki… Bo marzy mi się jeszcze siennik. Uważam, że w dość dużym stopniu jesteśmy tym co nas otacza. Mówię tu o sposobie życia, o wyborach. O tym np, że jesteś albo wodą pijąc wodę. Czyli zdrowiem, życiem, piękną skórą, albo jesteś gazowaną fantą, pełną cukru, ulepionym potem chorym ciałem i chorobami… 

Marzy mi się w ogóle założyć taką agroturystykę wraz z wakacjami dla dzieci i moja siostra ze swoimi zdolnościami i wykształceniem byłaby Panią Justyną co piecze z dziećmi chleb, Tata robiłby Im przejażdżki wozem strażackim itp…  I tam dzieci spałyby na siennikach i kąpały się w balach…
A po nocach robilibyśmy podchody z latarkami…
Kompot zrobiłam z agrestu, jabłka i wiśni.
A czereśnie to niebo w gębie.. trzeba wodą popijać bo takie słodkie…
A na te pomidorki nie mogę się doczekać… Ze śmietaną i szczypiorkiem…

Dziękuję tradycyjnemydło.pl Herbs&Hydro za wkład w kolejne mądre wybory..
20% rabatu na hasło juliarozumek od dziś do końca czerwca.

38 odpowiedzi na “po owoce na kompot”

  1. Julka ja mi się marzą takie wakacje z moją trójką! choćby dzisiaj mogłabym nas spakować żeby choć kilka dni me dzieci spędziły w takim klimacie❤️

      1. Julia to ja już się zapisuję i córkę też! Na każdy turnus!!! Nie bądź wiśnia <3
        otwieraj agroturystykę. Już to widzę pod powiekami…….

  2. Julia musiałabyś kalendarz z rezerwacjami na 10 lat wprzód zakładać jakbyś faktycznie taką agroturystykę założyła.

    Matki w ciąży by się wpisywały, żeby się dzieci w wieku przedszkolnym się załapały 🙂

  3. Zwykłe mydła są super, najlepsze na świecie!
    Te w piance do mycia buzi mnie zainteresowały, chyba się skuszę!
    Poza mydłem wpadła mi w oko za to Twoja bransoletka 😉
    Dasz znać skąd takie cudo?
    No i pomidory rzecz jasna! Ja bez pomidorów żyć nie mogę w lato objadam się codziennie do każdego posiłku normalnie pomidor jest.

  4. Super, że poznałaś te mydla. Znam je już od jakiegoś czasu i powiem szczerze że jestem im wierna. Kocham te w piance – lipa!! w kostce – algi oraz makowe😍😍😍. Mam bardzo problematyczna skórę, ale te mydła sprawiły cuda. Nie stosuje żadnych kremów. Jest tak miękka 😍😍😍
    Uściski dla ciebie Julia. Piękne zdjęcia. Także te na plaży… 😊

  5. Wakacje… siennik… lipa… woda… ach… przeżyć to jeszcze raz;) Pamiętam jak 40 lat temu w ogrodzie u dziadków, pod starą rozłożystą i brzęczącą od pszczół lipą obok, studni z orzeźwiającą wodą, mój ukochany, najukochańszy dziadek postawił altankę, a w niej snopki siana przykryte siennikiem, z wykrochmaloną babcinymi rękami pościelą, stary biały kredens pełen konfitur i syropów, mojej babci Marysieńki, drewniany stół do robienia tychże pyszności i mnóstwo półek z desek pachnących żywicą od znajomego leśniczego. W takie gorące noce dziadek otwierał mi okienka w dachu, a babcia spała tam razem ze mną, z latarką na stołku, szklanką wody, śpiewając mi do snu ludowe przyśpiewki, żeby tylko spełnić moje wielkie dziecięce marzenie. No i jeszcze poranne pianie koguta, a potem bieganie boso po rosie z pajdą chrupiącego chleba;) Takie cudne dzieciństwo mi ofiarowali;) Wiele bym dała, aby moje dzieci mogły przeżyć to co ja. A ten słodki zapach lipy to pamiętam do dziś, od tamtej chwili co roku kiedy tylko zakwita, a ja jestem w pobliżu to zatrzymuję się i mocno wciągam ten zapach wstrzymując na chwilę oddech, aby ta chwila trwała jak najdłużej. Dziękuję Julio za to wspomnienie;))) Życzę Ci z całego serca spełnienia tego cudnego marzenia to może i moje marzenie się spełni, takie sielskie i czarodziejskie wakacje dla moich dziewczynek u Ciebie na wsi;))) Pomyślności;)

  6. Bosz genialny pomysl z tymi obozami dla dzieci!!!!! A rodzice moze by tez mogliby z tymi dziecmi!!! Bo ja tez tak chce!!!! 🙂 Wpisuje sie na liste!!!!

  7. Jesteś westernowo romantyczna – nawet gdy opowiadasz o mydełkach. I przekonująca. Zamówiłam. Od razu czuję się piękniejsza:-). Przy okazji, jeśli to nie tajemnica, czy zdjęcia siebie samej w takich przypadkach jak tutaj lub na przydomowej plaży robisz ze statywu, z samowyzwalaczem, a potem ewentualnie kadrujesz? Czy ktoś Ci (niekiedy) towarzyszy? Zawsze mnie to ciekawiło – i policz mi za zasługę, że dopiero teraz o to pytam, ale już nie wytrzymałam;-). Baśniowe są te ujęcia.

    1. Haha :)) Zdjęcia robi mi mój Adaś wtedy zawsze. I kłaniam się Mu tutaj nisko w podziękowaniu za cierpliwość do mnie.
      Przez lata już tak się wprawił i wie czego ja chce, że nie muszę nic kadrować ani zmieniać. Rozumie mnie już bez słów.

  8. To ja już moją Zulkę zapisuję na listę 😉 bo wiem, że będą kolejki ! A tak poważnie Julka to cudowny pomysł ! Róbcie wakacje i zimowiska. Będzie cudnie 😍

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.