późnym popołudniem kiedy już było ciemno, wyszłam na werandę by schować wózek. i tak się zapatrzyłam..
w nasze okna.. a w nich migały światła na choince. Benek spał w leżaczku. na stole w kuchni stały kubki po kawie, talerzyki z okruszkami po cieście. dobre było. sąsiadka przyniosła. między tym wszystkim jakieś listy, papiery..
podłoga cała usłana zabawkami. porozwalane, poprzewracane. korona z różdżką pod krzesłem. pociąg lego tak się rozpędził, że ciuchcia już prawie wpadała do piwnicy. z kocy namiot zrobiony. przy piosence „idziemy do zoo” tańczy Tosia. Rozalia nie tańczy, bo chce „będzie zabawa, będzie się działo”. Michałek skacze na kanapie. z poduszek kanapowych zrobiony dmuchany zamek.
ciocia Bełatka jest mechanikiem gdyby te poduszki się rozjechały. w kominku ogień skacze. pachnie korą brzozową.
w zlewie pełno. wystaje patelnia po naleśnikach. szwagierka moja coś opowiada z sąsiadką.
patrzę w to okno i tak mi się błogo zrobiło. ten dom na który patrzyłam tętnił życiem. radością. gwarem.
patrzyłam na swój dom. pomimo wszechobecnego chaosu taki spokój bił ze środka. taki spokój o jakim sie marzy.
bo tak naprawdę chyba o to w życiu chodzi najbardziej. żeby przeżyć je we względnym spokoju. w jakimś poukładanym wzorcu.
i choć dusza moja do takich najspokojniejszych nie należy, choć się w tym życiu czasami naszamocze to o ten spokój właśnie chodzi. wtedy chyba w tej pełni szczęścia można odnaleźć się najbardziej..
myślałam sobie o tym czego chciałabym życzyć Wam na święta.. bo im więcej pisze, tym bardziej wiem jak różni jesteśmy wszyscy.
jak zupełnie inne mamy potrzeby, historie, plany.. i czego życzyć by każdemu się po trochu przydało.
odpowiedź prosta. życzę Wam spokoju moi drodzy. w każdej dziedzinie życia jak i w życiu przede wszystkim.
a podstawą do szczęścia jest zdrowie.
choć do świąt kilka dni zostało to ja piszę już dziś.
postanowiłam na 3 tygodnie zrobić sobie urlop od internetu. od internetu w ogóle.
od facebooków, instagramów, blogowania, mailowania. od zaglądania tam w ogóle.
chcę odciąć się na ten czas od sieci. zobaczyć jak to jest, jak to może być.
i co się wtedy robi gdy jest chwila.. czy się patrzy w okno bez powodu, czy warkocz z nudów plecie..
wrócę do Was po nowym roku. a ten czas chcę poświęcić tylko rodzinie.
zobaczyć codzienność z innej perspektywy, bez tej wirtualnej.
Czytelniku mój Drogi życzę Ci z całego serca zdrowia i spokoju. na święta i na zawsze.
drewniane auto – moover (są super rabaty na całą kolekcję, gdyby Ktoś nie miał prezentu to mocno polecam, zabawki na wieczny czas. bezkonkurencyjne. to autko jest na tyle duże, że jest jeździkiem. )
renifery, koc z reniferem – looli.pl (cudne materiały za bardzo małe ceny, teraz jakieś promocje na święta.)
tabliczki z pogodą i z obowiązkami – trendysmyk.pl (super! tablica gdzie się układa pogodę, daty, dni miesiąca itp, a druga z obowiązkami dziecka. ceny bardzo przystępne)
koc granatowy Benka – effii.pl
kartki świąteczne (magnesy) – magnetcards.pl
śpiwór zielony wełniany – radosna fabryka (to prezent, ktory zrobiła nam Mama Kasi na urodzenie Beniaczka. jak wyrośnie robi się z tego szalik z kapturem dla mnie 🙂 )
mata Benka – Ebulobo (promocja jest)
biały śpiwór – Lodger
małe choinki – drzewkonaprezent.pl
duży koc w renifery i kury – la millou
I właśnie to mnie tu, do Ciebie, przyciąga… To już moje trzecie Święta „z Wami” 🙂 A prostota przekazu jest tak ujmująca, że aż się westchnąć chce wgłębiając się w sens tak pięknych słów.
Julka, obyście zawsze byli tak fantastycznie szczęśliwi !!! I tak spokojni…Tego życzę ja.
K.
Ten rozgardiasz, te gary, te zabawki wszędzie to jest właśnie życie. Bez tego dom byłby tylko ścianami i podłogą. Porządek to znak, że w domu nikogo nie ma i nic się nie dzieje.
Julia, niech Ci nigdy nie zabraknie spokoju. A że Święta będą u was piękne, to jestem pewna.
Najpiękniejsze, najcudowniejsze, najcieplejsze zdjęcia, jakie w życiu widziałam…
Szczere nawzajem Julko dla Waszej całej Rodzinki życzy Czytelniczka 🙂
Ależ tu cudnie u Was, po prostu pięknie, życzę Wesołych Świąt 🙂
i Wam również dużo ciepła, tego rodzinnego i tego z kominka, w te Święta życzę 🙂
ps. czy pytałam już o kosz na koce??? nie mogę znaleźć skąd on jest… powiesz? proszę 🙂
ten kwadratowy z leroy merlin, a ten w gwiazdy z twenty violets.
Julus piekne zdjecia!! Klimat nieziemski!!
Wez ten czas dla siebie i rodziny. Ile Ja bym dala coby w duzym rodzinnym gronie swieta spedzac….i do tego na wsi, gdzie za oknami sasiadow nie ma :)) Tak wlasnie raz w roku…
Ja od kilku dni odstawilam telefon i internet troszke na bok… To znaczy zagladam ale wieczorami jak dziewczynki spia. Musze przyznac ze dzien toczy sie zupelnie inaczej co innego staje sie wazne… I ten czas z Nimi na zabawach i smiechach chichach jest bezcenny!!
Julus i Tobie zdrowia i spokoju na zawsze!! Radosci i usmiechu kazdego dnia!! Marzen spelnien i wielkiej pociechy z dzieciakow.
Do napisania, sciskam mocno.
Pięknie napisane a klimat domu magiczny. ☺ Niech te święta będą dla Ciebie najwspanialsze i cudowne. ☺ pełne magii i miłości której nie brakuje w Waszym niecodziennym domu.
Przepięknie i wprost magicznie!
Spokojnych Świat Rodzinko Dominka:)
Bardzo dobry pomysł z tym odpoczynkiem od całego tego wirtualnego zamieszania. Sama zauważam, że Internet zajmuję zbyt dużo mojej uwagi, a życie toczy się obok mnie…Okazuje się, że w tych czasach, takie odcięcie się od sieci jest mega…wyzwaniem.Pozdrawiam serdecznie.
udało się, wyzwanie było niezwykle przyjemne i niezwykle łatwe do zrealizowania 🙂
buziak 🙂
Julka, Tobie i Twojej rodzinie również życzę dużo zdrówka, szczęścia, miłości no i właśnie tego spokoju o którym piszesz 😉
Wzajemnie :), spokoju. Do zobaczenia w Nowym Roku!
Julia, i Tobie spokoju! I radości, i zdrowia, i Bliskich Twoich zawsze przy Tobie.
p.s. My od jakiegoś czasu uprawiamy „3 godziny dla rodziny”, od 18 do 21 jesteśmy całkowicie poza siecią. Wyłączamy telefony, telewizory, laptopy. Czas bez zerkania w telefon, sprawdzania fb, lukania na wiadomości. Czytamy, gramy, gotujemy, sprzątamy, uczymy się, nudzimy się. Ale razem. Czas zwalnia. Nasiąkamy sobą jeszcze bardziej. Po domu fruwa spokój 🙂
Oj Julia Julia, ty to nawet takie proste życzenia bez wydziwiana pięknie napiszesz, że aż za serce chwyta. Wiesz taki reset od świata wirtualnego jest potrzebny i chyba musze o tym pomyśleć, tak mi się czasem wydaje, że za dużo czasu poświęcamy na ten świat a zaniedbujemy rodziny….
Dla Was Julus Wszystkiego co najlepsze z całego serca …..
Julka zdradź tajemnicę: gdzie kupiłaś taką piękną kanapę?
miała być tania i duża.
jakaś kupiona na szybko w sklepie Agata. ale to inna marka.
Dzięki 🙂
Bardzo mi wpadła w oko – duża, w dobrym kolorze 🙂
A mnie urzekli kolędnicy – cudni… No oczywiście nie licząc Tosi i Bienia, bo to oczywiste, że Oni urzekają 🙂
PS Ja właśnie dzisiaj odmówiłam spotkania się w sprawach zawodowych informując o konieczności spokoju i potrzebie bycia z Dzieckiem i Mężem. Taki egoizm we mnie wstąpił przed świętami 🙂
Pięęęęęęny post 🙂 Tobie i Wam też najszczęśliwszych chwil życzę!
A miałam przeczytać o poranku…ale nie, nie wytrzymałam, i teraz wyję. Wzruszyłam się jak głupia, tyle ciepła i miłości jest w Twoich zdjęciach…I masz rację Julka – zdrowia i spokoju, właśnie tego sobie i Tobie życzę. U mnie zarówno jedno jak i drugie szwankuje, więc oby Twe życzenia się spełniły. Będzie mi się tęskniło za Tobą ale odpoczywaj, myśl o niebieskich migdałach, delektuj się chwilą. I tak po prostu, zdrowych spokojnych Świąt!!! Kasia i Patusia
Piekny dom- i ten który tworzą drewniane belki i ten który tworzycie Wy-cała rodzina 🙂 Od niedawna podziwiam regularnie. Wesołych i Szczęśliwego. Daria
Właśnie skończyłam ogarniać dom i polozylam się do łóżka. Patrzę na insta nowy post od Ciebie i chodź oczy się zamykają, zmęczenie jest no ale nie usnal jak nie przeczytam.Dziękuję Ci za te słowa. ..takie głębokie i prawdziwe. ..masz rację w każdym wyrazie.Dziękuję za życzenia które czuje jakby były kierowane do mnie.Dziękuję Ci za każdy wpis bo dzięki Tobie zaczynam dostrzegać to co mam.Życzę Ci spokoju i zdrowia.Będę tęsknić za Wami.Do usłyszenia w Nowym Roku.
Droga Julio!
Samych spokojnych, miłych oraz pełnych rodzinnej miłości chwil podczas najbliższych trzech tygodni. Odpoczynku i wyciszenia. Nabrania energii na nowy rok. Ten natomiast niech będzie pełen pozytywnych wyzwań i fantastycznych pomysłów, spotkań z ciekawymi ludźmi, a przede wszystkim radości z rosnących pociech!
Z morską bryzą wysyłam świąteczne pozdrowienia!!!
Ola
Oooo skarpete widze 😉 i pizamke! I Tobie spokoju Julia. Wewnetrznego tego i rodzinnego. Bo ogolnie to szalenstwa w zyciu! 🙂
Kochana Twoje zdjęcia są tak klimatyczne i piękne, że nie mogę oderwać od nich oczu 🙂 Wesołych Świąt dla Was :*
Jesteś wielka szczęściara czytając Twoje wpisy,aż chce sie wejść do Twojego domu 😉 spokojnych i rodzinnych Świat!!!
Powtarzam się ale zawsze tak pięknie u Was:) U nas też już pachnie choinką a na czubku jest wiewiórka którą Szymek zrobił w przedszkolu:) Cały czas mam w głowie białe święta i skrzypiący mróz pod butami możeeeeeee się spełni:)
Wam Moi Drodzy również dużo spokoju, zdrowia, miłości i dużo, dużo ciepełka od ludziów:) w te Święta.
Wzajemnie! Również życzę spokojnych, a przede wszystkich, przeżytych w zdrowiu, teraz i na zawsze Świąt 🙂
Jejku jak ja Cię rozumiem. To najlepsze życzenia jakie można dostać. Bo ja całe życie walczę o tą odrobinę spokoju. Jeszcze go nie osiągnęłam, ale ciągle mam nadzieję, że przyjdzie ten moment, kiedy będę mogła usiąść i bardzo elokwentnie stwierdzić – no, jest dobrze 🙂
Wszystkie zdjęcia – przepiękne. Dzieci- przepiękne. Nastrój świąteczny- przepiękny. Twoja opowieść cudowna i refleksja… W punkt trafiona… I postanowienie… Na które sama od dłuższego czasu mam ogromną ochotę, bo widzę, że ta rozrywka stała się nałogiem prawie a mnie to się wcale nie podoba. Wszystkiego dobrego kochana i jak najwięcej tego spokoju…<3
Oj tak, życie rodzinne bez internetu, telewizji i gier komputerowych jest cudowne. Takie było moje dzieciństwo i doskonale pamiętam czas spędzony z rodzicami, nigdy nie było mi smutno i samotnie, bo wspólnie spędzony czas był dla nas jak świętość.
wszystkiego dobrego!
Wszystkiego Spokojnego!
magia – Wesołych Świąt.
Julka, czuję że jestemu Ciebie, piję tę kawę a potem odracam głowę i zatrzymuję się. Delektuję się tym widokiem, tym dniem, tą chwilą bez internetu ! :0)
Pozdrawiam gorąco Monika.
Dziękuję i Wam również tego samego: zdrowia i spokoju 🙂
Nie wiem ile razy jeszcze ci to powtórzę, ale masz piękny dom. Taki ciepły i rodzinny. Wzajemnie!
Swietna kanapa 🙂 choć nie do końca wizualnie mi pasuje do Waszego wnętrza ale najważniejsze że Wam odpowiada 🙂 i również życzę spokoju 🙂 i jestem ciekawa wyników eksperymentu 🙂 ja nie mając kilka dni internetu zaczynam sie nudzić…
Skąd kanapa? Świetna! Wesołych i udanych chwil.
Kanapa kupiona na szybko w sklepie Agata. nie pamiętm jaka firma to była.
ona nie miała pasować a być jedynie tania i wielka, tak by dzieci mogły na niej jesć i bez stresu pić sok malinowy. 🙂 taka na pięć lat póki dzieci nie dorosną. a potem kupię taką co pasuje. bo marzy mi się brązowa skórzana.
te trzy tygodnie bez internetu były cudowne! w ogóle, ale to w ogóle mi go nie brakowało. wręcz przeciwnie, chętnie bym odpoczęła jeszcze miesiąc.
i zdecydowanie nie wracam do aplikacji w telefonie z mailami, facebookami itp..
ooo to genialny pomysł 🙂 ja z takiego samego powodu posiadam ektorpa z ikei ze zmienianymi pokrowcami i jestem tym zachwycona nadal 🙂 niech sobie robią co chcą na niej a ja zdejmę opiorę i nie ma stresu 🙂
i o to chodzi. dom jest dla dzieci.
czytam Twego bloga od jakiegoś czasu, zakochałam się w nim…
Spokojnych Świąt życzę
pozdrawiam,
Jak zwykle piękne kadry… Tak, bije z nich spokój, poczucie bezpieczeństwa. Nad odcięciem się od netu myślę i ja i choć do końca mi się to nie uda, to ograniczam mocno – wrzucam tylko to, co trzeba i uciekam do domu. Kalendarz z pogodą od Pomysłowej Mamy jest świetny! Był u nas jednym z punktów kalendarza adwentowego. Nawet mój 10letni Leon jest zainteresowany. Muszę pomyśleć nad tą tabelą obowiązków.
Wszystkiego dobrego – pokoju i dobrego czasu po prostu:)
Rety, opisałam się tyle, a tu coś poszło nie tak he he i wszystko mi znikło… : )
No nic, chciałam napisać, że cudnie u ciebie, jak zwykle, cudne wnętrza, cudne przedmioty, atmosfera, słowa, myśli… i nie rozdzielam tu tych rzeczy, ani materialnych od duchowych, ani duchowych od materialnych, bo wszystko razem tworzy tą piękną całość, którą tak chętnie u Ciebie podglądamy…
Życzę Ci też tego spokoju o którym pisałaś, ale takim… niespokojnym spokoju…. : ) Gwaru kochanych ludzi, śmiechu dzieci, dobrej muzyki, szumu wiatru za oknem, głosu męża obok, dobrej ciepłej świątecznej krzątaniny…
A tak po cichu zapytam, co to za boska piżamka w gwiazdki, którą ma Tosia… ?
Dziękuję za życzenia….. niech się spełnią…… czary… mary…
pięknie …. dużo zdrowia i radosnych Świąt 🙂
I Tobie też życzymy spokoju 🙂 w gwarze rodzinnym. Zdrowych, spokojnych Świąt dla Ciebie i Całej Twojej Rodzinki.
Dla Ciebie również Julio spokoju i zdrowia, całuski dla Benia i Tośki,wracaj szybko do nas!
Klimatycznie tak u Was aż dech zapiera … ! Mogłabym patrzeć i patrzeć … Ze zdjęć aż przez monitor wychodzi ten spokój i ciepło. Spokój niezwykle ważny w domowym ognisku, a także radość w sercach i serduszkach. Taka radość co wbrew szarej codzienności i góry przenieść potrafi. Tego Wam życzę – na Święta. Ciepło pozdrawiam !
Pieknie tam u Was 😀
Wesołych spokojnych Swiat noo i szczesliwego Nowego Roku :*
Julia a mogła bys zdradzic gdzie kupic ten kosz?
ten z gwiazdą? to firma twenty violets. okropni oszuści.
sprowadzałam ich kosze do polski. zapłaciłam pół roku temu dużo kasy za nowe zamówienie i nie ma koszy a pieniedzy nie chcę oddać.
Ja Tobie i twojej rodzinie również tego samego
Fajnie jest tak właśnie czasami spojrzeć na swój dom z boku, zamyślić się nad szczęściem i docenić to ciepło, które nas otacza… Lubię Wasze domowe kadry i ten Twój spokój Julia. Tak często piszesz o tym co i ja czuję, sądzę, że dość podobnie patrzymy na świat i między innymi właśnie dlatego tak lubię tu zaglądać:) Uściski:)
Ja Wam życzę przede wszystkim zdrowia, magicznych świąt i spełnienia wszystkich pięknych i wyjątkowych marzeń!
Piękne zdjęcia, jak zawsze 🙂 chciałam spytać, nie złośliwie tylko z czystej ciekawości. Boże Narodzenie, Wigilia to są całkowicie chrześcijańskie święta. Z poprzednich wpisów zrozumiałam, że jesteś ateistką (może się mylę), więc co świętujecie??
O to samo chcialam zapytac:)
odpowiedz jest w jednym z postów.
świętuję czas z rodziną, czas wyciszenia się, odpoczynku od biegu, czas pogodzenia, wybaczenia. nie chodzę do kościoła wtedy ani nie myślę, że Bóg się urodził.
dla mnie ten czas to czas rodziny.
podaję link do posta z małym wyjaśnieniem
http://www.szafatosi.pl/christmas-time/
pozdrawiam 🙂
Byłam ciekawa skąd narożnik, więc pomyślałam, że pewnie w komentarzach będzie już powiedziane a tu „brak komentarzy” To jest chyba niemożliwe!
Aniu, komentarze są zatwierdzane przez mojego Adasia, więc nawet jak jest ich już dużo to się nie pokazują bo muszą być zatwierdzone 🙂
kanapa jest kupiona w sklepie Agata, nie pamiętam jakiej firmy.
miałam być tania i duża, na czs kiedy dzieci nie dorosną i będą ją brudzić do upadłego 🙂
hehe….ja mam dzieci w wieku 8 i 3 i codziennie marzę o wymianie narożnika, który woła o pomstę do nieba. Więc dobrze rozumiem Twoje myślenie. Za kilka miesięcy moje marzenie się ziści, ale wciąż szukam;* Pozdrawiam
Julio kochana odpocznij i życzę ci żeby ci się wszystko udało jak sobie zaplanujesz i gwiazdki z nieba i spokoju………..
Wspaniałe klimaty u ciebie, widoki i cudne dzieci
Przemiłych i nie zpomnianych świąt. Czekam jak wrócisz z „odwyku” 🙂
Nie zapomnianych!!!:):)
Chyba mnie Twoj post telepatycznie dogonił. Wczoraj obudziłam sie i pomyślałam od świat 2 tyg urlopu od komputera. Jak on zjada czas.Cos tam zerkne do jednego bloga drugiego.. na fb wpadne na insta i pół dnia nie ma a dziecko chce sie bawic spacer itp i tam mysle jak te mamy blogujace to ogarniaja ich doba jest wieksza pisza dzieci nieraz malutkie a drugie biegakace i wiedza co u innych blogerek slychac i cos napisza i odpisza. Łącze sie z Toba w tym urlopie Kochana Wesołych i Spokoju:)
Julka, te wakacje od wirtualnego swiata, to najpiekniejszy prezent jaki mozesz dac sobie i swojej rodzinie! genialne! ciekawe, czy wytrzymasz, hihi?:) bo mnie by bylo ciezko… tym bardziej musze o odwyku pomyslec.
I jeszcze marzy mi sie, zeby ludzie wylaczyli telewizory i zaczeli ze soba rozmawiac, byc…
Wlasnie wrocilismy z wypoczynku nad morzem, fajna miejscowka, pycha jedzenie, przytulna restaracja i… wszechobecne, wielkie TV. Gdy poprosilam pana kelnera, zeby wylaczyl teleodbiorn+iki bo sie nie mozemy na jedzeniu i rozmowie skupic, to spojrzal na mnie jak na debila….
pieknych, spokojnych, wspolnie naprawde przezytych!
ps. zielony spiworek wymiata! cuuuuuuudooooo!
„Jest taki dzień, co łzy w śmiech zmienia. Jest taka moc, co smutek w radość przemienia. Jest taka siła co spełnia marzenia. – to Święta Bożego Narodzenia”.
Życzę Wam tyle spokoju,
ile tylko potrzebujecie,
tyle szaleństwa,
aby życie nie wydawało się nudne,
tyle szczęścia,
aby nie oszaleć z nadmiaru,
miłości ponad wszystko,
żebyście nie czuli się samotni wśród ludzi
mieli zawsze serce kochające przy sobie
i jasne dni przed sobą
oraz dużo zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń.
Wszystkiego najlepszego.
Niechaj spełnią się wszystkie te dalekie i te bliskie bo wszystkie marzenia są do spełnienia .
Masz racje jak sto diabłów, choć to chyba marne porównanie. Spokoju wszystkim.
Mi też będzie potrzebny choćby dlatego że moja mamcia mówi tak ” nie chcę żeby ktokolwiek pomagał bo potem nie mogę Was niczym zaskoczyć”.
Na to ja ” mamuś jeśli chcesz nas tak bardzo zaskakiwać to podaj karpia nago, na pewno będziemy bardzo, ale to bardzo zaskoczeni a ja i tak przyjeżdżam szykować i BASTA!
Udanego detoksu mocno ściskam wszelkich dobrodziejstw życząc
Julia, zdrowia również dla Was! jak jest zdrowie to wszystko inne jest do zrealizowania, na wyciągnięcie ręki. pozdrawiam z Zosią śpiącą na rękach…
Będę tęsknic….
Ale wtedy poczytam posty z archiwum.
Dzięki Tobie i Twojemu blogowi wiem, że nadchodzą święta, bo jestesmy w trakcie przeprowadzki i trochę zyjemy jeszcze tu, a trochę już tam…
I nic nie udekorowane, choinki nie ma, a małe dziecko w domu….a jak wejde do Was, to przynajmniej na choinkę popatrzę i na ten nastrój przedświąteczny.
Także zyczę spokoju, bo również zaczęłam go doceniac. A wiec spokojnych, leniwych świąt dla Was:)
Pozdrawiam z deszczowego ( chlip ,chlip, gdzie ten śnieg???!!!) Rybnika 🙂
Oby ten odwyk Ci się nie spodobał za bardzo 😉 A ja Ci życzę aby cała pozytywna energia, którą tu wysyłasz do Ciebie wróciła – jeśli tak się stanie, będziesz zaopatrzona do końca życia. Uściski dla rodzinki i Hugo z lasu oczywiście
My w tym roku pierwszy raz sami – zawsze przyjezdza do nas moje kuzynostwo z dziecmi, moj brat, I jest gwar I tlok I dobrze jest. Ale ten pierwszy raz ciesze sie na te „samotne „swieta wyjatkowo – to byl dla nas bardzo ciezki rok, Julian przeszedl dwie operacje, jedna na uszy jedna na nos, Amelka zaczela nowa terapie a Filip probowal jakos ogarnac egzaminy I jeszcze nam pomoc, ja tez troche nie bardzo wiec moj W „zasuwal” za nas dwoje zebym ja mogla w domu – dlatego na te swieta czekalam najbardziej, bo sami, spokojnie, mamy czas do 5 stycznia dla siebie tylko od dzis wlasnie I do tego ten Twoj post, I ja sie tak rozgladam po naszym domu I widze moj W na sofie zajada sie piernikami I z kotem co czeka sie nie dzieli, Julian z Amela leza jacys grzeczni na tej samej sofie wtuleni w siebie a Filip gdzies nizej I oni go tak nogami po glowie smyraja, ja stukam chwilowo I zaraz nie do ogarniecia tych kubkow czy poduch I kocy a do nich wlasnie w ten spokoj na sofe – zycie jest piekne.
Julko droga I Wam zycze – spokoju, milosci I zdrowia, wsrod bliskich I zyczliwych ludzi zycia szczesliwego – cudownego swiatecznego czasu.
Do nastepnego napisania moja droga J.
P.S dziekuje za mail.
Wzajemnie 🙂
Zdjęcia obejrzałam, tekst przeczytałam, westchnęłam głęboko ,poczułam się jak w bajce, jak w zaczarowanym domu, który na szczęście nie jest w żadnej bajce, a tu gdzieś niedaleko
Tego spokoju który dzięki Tobie spłynął dzisiaj i emanuje ze zdjęć i tej mądrości życiowej dzięki której otwierasz oczy i serca
życzę Ci z całego serce Ela
A Bienisław nic tylko drzemie, i drzemie, jedna drzemka drugą drzemkę pogania.
Chyba ten Wasz błogi spokój tak go ogarnął i do snu przytula.
Wszystko piękne i cudowne….. Ech rozmazyc się można:))))) wszystkiego bo najpiękniejsze i chwil niezapomnianych z rodzina bo to najwazniejszeee;)))
Odcięcie się od sieci i to w tym magicznym, świątecznym okresie to na pewno poskutkuje magicznym czasem. Szkoda, że ja nie mogę w tym czasie porzucić wirtualności, bo w okresie tym często jeszcze bardziej internetu potrzebuję, no ale cóż, może kiedyś…kiedyś. Teraz zrobię wszystko, co mogę by wśród burz, chaosu i niepokoju wewnątrz nosić ten spokój. I Twoje życzenia to sedno mych marzeń, o których marzę nie tylko od święta. Spokój…pomimo…Spokój. Życia spełnienie. Dziękuję Ci Juluś :* I choć będę tęsknić, gdy Twych wpisów na taki czas zabraknie (bo to też Twoje słowa na tym blogu dają mi często ten spokój, siłę, nadzieję, optymizm) to rozumiem i cieszę się na myśl, że będziesz mieć taki czas. Magicznych Świąt Julia dla całej Twojej rodziny :* Spokoju…
Julia dla Waszej czwórki i dla Rodziny pięknego czasu świątecznego,miłości,spokoju i zdrowia…
Znając siebie po 21 dniach od jutra będę czekać na post od Ciebie bo 3 tygodnie to 3 tygodnie…bo ja już uzależniona jestem od szafytosi jak 90% jest uzależnionych od internetu…więc chcąc nie chcąc robisz odwyk i nam czytelnikom tyle ,że od piękna ,ciepła i masy mądrych słów tu pisanych.Na pewno będzie mi tęskno.
Wszystko jest jednak zrozumiałe a postanowienie cudownie mądre.Niech ten czas będzie magiczny.a Nowy Rok niech przyniesie samo dobro i mnóstwo radości.
z pozdrowieniami i uściskami ode mnie i mojej Rodziny
Agata <3
P.s wiesz jakie są zdjęcia z postu? Przecudowne 😀
dziękuję;)
Odpoczywaj w ciszy domowego gwaru.
Fajnie to zabrzmiało, ale dziecięce śmiechy to czyste dzwoneczki.
Życzę Wam tak dobrego roku jak ten i troszeczke lepszego.
pozdrawiam Was
Spokoju nam trzeba, i miłości ale zdrowia przede wszystkim. Ja życzę jeszcze pogodzenia się z samym sobą. O ile łatwiejsze i piękniejsze jest życie, gdy akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy. Bez robienia sobie wyrzutów, że coś powinniśmy, że czegoś nie możemy, że nie wypada. Zgoda z samym sobą, to moje ostatnie odkrycie. I nie mam do siebie pretensji, że nowy balsam stoi nietknięty, bo wieczorem padam i nie mam siły „pachnieć” i wyglądać.
Także oprócz zdrowia, życzę spokoju ducha i zgody z własnym Ja!
Julio jak zawsze pięknie.Dobrze tu u Ciebie być.Odpoczywaj,nabieraj sił i wracaj. Magicznych i niezapomnianych Świąt
Uwielbiam uwielbiam zdjęcia. Zwłaszcza to ze śpiącym małym i Tosią w fotelu urzekło mnie <3 Uściski dla Was
jak tu ciepło i świątecznie…. klimat, który Pani stworzyła w domu jest do pozazdroszczenia:) jeśli mogę zapytać , gdzie można znaleźć taki narożnik, który jest w salonie na zdjęciach. Poszukuję czegoś podobnego, w podobnym kolorze.
Życzę zdrowych i spokojnych Świąt 🙂
Julia,tyle juz pieknych zyczen i cieplych slow tu padlo.trudno napisac cos oryginalnego:)
Ja z tym Spokojem mam tak samo,wszystkim zycze tylko zdrowia i spokoju wlasnie,bo czy wiecej nam potrzeba?..reszta jest juz w naszych rekach.i tego wlasnie zycze Tobie i Twojej wspanialej rodzince.i wszystkim ktorzy tu zagladaja.
Wypoczywaj Julcia i ciesz sie..spokojem:)
a ja bede czekala,i na pewno wejde przez ten wolny czas ze 40 razy.zeby tak bardzo nie tesknic…
gorace pozdrowienia i buziaki
Przepięknie u Ciebie jest na te święta. Naprawdę nie mogę się napatrzeć 🙂 Jednak dom z drewna ma to coś w sobie, klimat i nastrój sam w sobie !!! U nas również świątecznie, choć nieco inaczej http://anusiowomi.blogspot.com/2014/12/magia.html
Zapraszamy,
Aga i Ania 🙂
Nie zdążyłam zamieścić komentarza pod poprzednim postem, bo ciągle coś, ale życzenia muszę złożyć 🙂 ( zresztą też za którąś już próbą 🙂 ). Spokój i błogość, o których piszesz są możliwe głównie dzięki otaczającym nas ludziom, życzę Ci więc aby nigdy nie zabrakło wokół Ciebie wspaniałych LUDZI, tak aby to ciepło było ciągle podsycane. 🙂
Piekne zdjecia i cudny klimat w domu 🙂 Wszystkiego dobrego, zdrowia przede wszystkim i spokoju właśnie i codziennych radości i zebys zawsze widziała szklanke w polowie pełną nie pusta bo to podejscie w Tobie podziwiam i staram się nim ttrochę zarazic 🙂
Przepiękne zdjęcia. Przepiękny klimat. Przepiękny Blog! Trafiłam tutaj od Buubkowej Mamy i zaczytałam się bez pamięci 🙂 Pozdrawiam serdecznie
🙂 miło
Bubkowa fajna babka.
Trafiłam na twojego bloga już jakiś czas temu , uwielbiam tu wchodzić i czytać twoje wpisy , jak to wszystko oglądam i czytam to przenoszę się jakby do innego świata , do bajki
Pozdrawiam mamaolenki
Zabrałaś mi kilka dni.. Od kilku dni siedzę i czytam, czytam, myślę, wracam do Ciebie i znowu czytam.. To co piszesz, to w jaki sposób piszesz jest czymś niezwykłym.. a dlatego, że piszesz to jak widzisz Ty świat, a nie jak chciałabyś żeby ktoś widział Ciebie. Jest mi niezręcznie pisać per Ty.. ale Pani nie pasuje mi do tego ogromu ciepła i otwartości jakie od Ciebie biją.. Jesteś Julka- najfajniejsza Julka jaką było mi dane „poznać”. Dziękuję Ci za to, że jesteś tu. Obudziłaś mnie. Dziękuje.
Ola
Ola ja jestem taka piorunica, że szok!! a jak klnę!!! 🙂
To już mamy jedną cechę wspólną:) wyplewić się tego cholerstwa ze słownika nie da..
Julka, wracajże już na bloga, tęskno nam! 🙂
Trafiłam na waszego bloga przypadkiem, poprzez instagram .
Naprawdę świetna robota, przyjemnie się czyta oraz ogląda . Macie ciekawy styl bycia 🙂
Oby tak dalej , pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku 🙂 !
Pięknie tu u Ciebie, ciepło i przytulnie 🙂
Podobny mamy klimat…tzn ja też w domu z bali w polu, nie wykończonym jeszcze, ale w toku… z zamiłowaniem do staroci i przedmiotów z duszą, co prawda z jednym potomkiem i jednym szczeniakiem 🙂 a fotografie na razie z telefonu i nie tak cudne….jak Twoje 🙂 Pięknie.
Wpadnij na moje pole 🙂 Blog po reaktywacji 🙂 Będzie mi miło. http://housemanagingdirector.blogspot.com/
Twoje słowa to taki miód na moje nieuczesane myśli, lubię tu być, to dla mnie chwila przebywania w błogim spokoju 🙂
Dziękuję.
Podoba mi się wiele 🙂 ale przypadła mi do gustu latarenka na ścianę, można wiedzieć „gdzie można ją nabyć drogą kupna?”
Pozdrawiam
ta czarna? z giełdy staroci 🙂
:*
Ta z lilijką:)
Pozdrawiam
Aśka
Chodzi mi o tą z lilijką 🙂
Pozdrawiam
Pięknie, ciepło., przytulnie, bajkowo, rodzinne. Chciałabym byś urządziła mój wymarzony dom 🙂 Cudownie! Mam pytania tylko dwa: jakiej firmy jest kanapa? I dlaczego nie macie poręczy (czy źle patrzę?!). Pozdrawiam
A już doczytałam, że kupiona w Agacie, do tej pory omijałam ten sklep szerokim łukiem, a tu proszę taka perełka. Piękna jest, a piszesz, że tania to tym bardziej super. Ile kosztowała około? Wygodna jest? Rozkładana czy nie? Wrzuć proszę też w wolnej chwili fotkę jaka Ci się marzy skórzana? Jestem ciekawa. Może cały post o inspiracjach i whish listach Twych – byłby cudowny 🙂
Przepiękne zdjęcia, wyglądają jak z innego świata albo wręcz z domu samego świętego mikołaja.
Niesamowity spokój bije ze zdjęć, aż marzy się mieszkać za miastem. 🙂
Zdjęcia wyglądają jak z katalogu, jestem pod ogromnym wrażeniem świątecznej atmosfery. Szkoda, że trafiłam tu dopiero teraz jednak życzę, aby każde Wasze święta wyglądały właśnie tak. Pozdrawiam 🙂
bardzo mi miło 🙂
pozdrawiam serdecznie