Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
szybko, szybko.. – julia rozumek

szybko, szybko..

_DSC0377

„Szybko, zbudź się, szybko, wstawaj!

Szybko, szybko, stygnie kawa! 
Szybko, zęby myj i ręce! 
Szybko, światło gaś w łazience! 
Szybko, tata na nas czeka! 
Szybko, tramwaj nam ucieka! 
Szybko, szybko, bez hałasu! 
Szybko, szybko, nie ma czasu! 

Na nic nigdy nie ma czasu? 

A ja chciałbym przez kałuże 
iść godzinę albo dłużej, 
trzy godziny lizać lody, 
gapić się na samochody 
i na deszcz, co leci z góry, 
i na żaby, i na chmury, 
cały dzień się w wannie chlapać 
i motyle żółte łapać 
albo z błota lepić kule 
i nie spieszyć się w ogóle… 

Chciałbym wszystko robić wolno,
ale mi nie wolno?

D. Wawiłow

_DSC0427 _DSC0439 _DSC0421 _DSC0348 _DSC0442 _DSC0473 _DSC0463 _DSC0466 _DSC0468 _DSC0356 _DSC0341 _DSC0561 _DSC0585 _DSC0417

filcowe łóżeczko Benia – wool nest
bujak który jest reniferem, bawołem albo łosiem.. – tamiku (widzę, że strona jeszcze w budowie)
pomalowany słup – Tosia & Rozalka (udajemy z Tatą, że jesteśmy bardzo źli 🙂 )

87 odpowiedzi na “szybko, szybko..”

    1. dzwonię do Adasia i mówię „słup pomalowany” a On pyta czy ładnie wygląda.. mowię, że super.. na to On „to będę trochę udawał, że jestem zły” 🙂

  1. OMG ten słup…zawał na miejscu byłby u mnie, a u męża podwójny…ale Benko i Tosia rosną jak na drożdżach! Pozdrawiam z bliska, z Rybnika:)

  2. Jeszcze raz ja, bo przypomniało mi się, jak mój mały pomalował w naszym drewnianym (też) domku taki słup farbkami 🙂 Też mi się podobało 😉

  3. uwielbiam D.Wawiłow. Czytam czesto jej wiersze dzieciom w przedszkolu 🙂 Pomalowany słup to świetna sprawa, mam zamiar „pozwolić” na takie coś córeczce na ścianie za drzwiami 🙂 pamiątka nie da zastąpienia 🙂 Jula uściski ode mnie wielkie :*

  4. o rety!!! Ten słup to chyba tez pomalowany na szybko? 😉
    Obstawiam ze byśmy z mężem zawału dostali, zwłaszcza ze mieszkamy w wynajmowanych domach … właściciele nie doceniliby tego rodzaju sztuki;)
    I tak mi teraz przyszło do głowy? Zbierasz wszystkie dzieła sztuki Antki? Bo mnie za każdym razem jak wyrzucam do kosza rysunek serce boli… Ale ile można trzymać dzieł ze słonkiem w domu ? 😉

    1. ja myślę, że tym wyleczyłam Benka z AZS. potem tylko tym smarowałam i po dwóch miesiącach z rąk i nóg całkowicie znikło a na buźce jeszcze ciut zostało, ale idzie ku lepszemu. jak dla mnie – najlepszy.

  5. U nas również ostatnio było „malowane”. Odświeżyliśmy dziewczynkom pokój, wyszedł piękny, brudny róż… idealny!
    Po tygodniu sprzątałam po obiadku dziewczynek, u nich cicho. Teraz wiem, że zbyt cicho. Wchodzę – mega plama na ścianie.
    Ja: Co to jest dziewczynki????
    Marta (młodsza – ma te dumne 20 miesięcy) ze stoickim pokojem: Ziemniaczek!
    I to był ziemniaczek, taki ugotowany z obiadu, wypluty na potrzeby artystycznej twórczości 🙂

  6. Słup piękny, niegdyś miałam na świeżo pomalowanej ścianie „wspomnienia z pobytu nad morzem” – piękne przeogromne fale:) Podoba mi się bardzo szary narożnik za słupem, można wiedzieć gdzie zakupiony?

  7. patrze i czuje niedosyt pieknych zdjęć 🙂 jak Benio sie rozwija? turla sie? pełza? próbuje siadać? pokrzykuje piszczy i mruczy? mam córkę miesiąc starszą i uwielbiam zytać co u innych dzieci w tym wieku ciekawego sie dzieje 🙂

    1. wszystko to co napisałaś plus u nas dochodzi fakt, że On się ciągle śmieje. 24 na dobę. nawet w nocy na mleko jak się obudzi.
      chyba się urwał z kosmosu, ja serio nie wiem skąd takie dziecko co się ciągle śmieje 🙂

  8. Witam,

    poproszę o radę gdzie i jaką matę do zabawy na podłogę kupić,
    no i aby była w miarę korzystna cenowo?

    dzięki, pozdr. Ewa

    1. ja mogę polecić swoją, bo jestem zadowolona bardzo. ja mam z ebulobo. ale jest dosyć droga.
      w tym temacie mał wiem. dla Tosi miałm w spadku a dla Benia mam właśnie z ebulobo.

  9. Ach ta sztuka dziecieca! Serduszko bije mocniej:)))

    Zakochalam sie w kowbojkach Antki- czy mozesz zdradzic Julio skad je wzielas?
    xxx

    A swoja droga to polecam goraco plyte Ani Brody- A ja nie chce spac!

  10. dawno nie pisalam,bo walcze z chorobskami:(ale jak slonce juz tak sie wdziera do domu,a u Was tak cudnie..to sie odezwe.bo Benio taki kochany,ze nic tylko wytulic i wycalowac:))a Tosienka-jak na nia patrze,jedno zdjecie,drugie,to taaaka spokojna,opanowana,a tu-ciach na nastepnym za szafce,na kolejnym Ten Słup,hahahha.usmialam sie bardzo!no i te kowbojki…od razu widac,ze nie byle jakie,ze AmerykaNskie:)))czad!a ten tekst uwielbiam.i tak sobie teraz pomyslalam,zeby z niego zrobic taki plakat,jakie sa u Was w domu…podlinkujesz Julcia gdzie to sie robilo,bo szukam i szukam,ale…jak wchodze na stare strony i teksty i zdjecia..to nic mi z szukania nie wychodzi,bo siedze i czytam i gapie sie jak sroka w…..Was:)
    zdrowka zycze i niech slonko grzeje,a czas z zimowego i letniego zmieni sie na..wolniejszy:)buziole
    p.s Benio taki uhahany,bo dom szczesliwy ma,toć proste:)

    1. Ewciu, też pomyślałam o tym tekscie na plakat, ale dziewczyny z babafu mnie już chyba ukatrupią, bo teraz zamóiwłam chyba z 10 🙂
      babafu.pl
      niech to słoneczko odgoni i przegoni te cholerne choróbska od Was! a sio!

  11. cudnie, ja takie malunki miałam na tapecie w wynajętym mieszkaniu i to nie za drzwiami tylko na centralnej ścianie ale zła nie byłam bo dało się zmyć 🙂 a skad macie wózeczek-pchacz bo szukam czegoś dla mojej Lulki???

  12. Piękne zdjęcia, jak zwykle zresztą. Mój synek jak był malutki też zawsze był uśmiechnięty, ale jak zobaczył aparat w moich rękach w momencie poważniał:) Chciałabym się zapytać, gdzie Pani kupiła króliczka? Chyba rękodzieło? M S-P

  13. Z tym tekstem jest piosenka na youtube, jeśli ktoś jeszcze nie słyszał. A pewnie chodzi o króliczka wciśniętego w filcowe łóżeczko 🙂 Co do Kowbojki – tu widzę w 100% Ciebie Julia 😀

  14. Piękny wiersz Danuty Wawiłow. Czytałam jej wiersze moim córką, a teraz czytam dzieciom w szkole. Polecam też wiersze jej córki Natalki Usenko. Są równie dobre w tym samym stylu. Lubię przypomnieć historię pisarki, która tworzyła dla swojej córki a teraz ta córka tworzy dla swojego synka. Usiądź przy mnie mamusiu coś ci powiem do uszka………Dobrze, że jestem nauczycielką i mogę czytać uczniom. Mam stały kontakt z literatura dla dzieci, która jest super literaturą dla dorosłych. Pozdrawiam

  15. Miałam rok temu taką podłogę, jak Twój słup. Zmyłam. Żałowałam, ale krótko. Teraz mam ściany :D.
    Ja mam trójkę dzieci i moim motywem przewodnim jest ostatnio:
    Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja WYSIADAM…
    Na pierwszej stacji. Teraz. Tu…………

  16. Zdjęcia jak zawsze cudne 🙂 bardzo lubię do Was zaglądać. Chciałam zapytać o sukienkę Tosi, zieloną. To Nosweet? Tosi we wszystkim pięknie :). Przeczytałam,że wybieracie się na wakacje. Maleństwo zostaje w domu? Ja mam bliźniaki 20 miesięczne i chcielibyśmy polecieć gdzieś razem ale… Jak je zostawię to umrę z tęsknoty. Jak zabiorę ze sobą to chyba będzie nam ciężko. Czy Tola już gdzieś była będąc mniejsza? Wiem,że to pewnie temat rzeka a Panią ciągle ktoś o cos pyta ale może tak słów kilka czy zabierać takie maluchy i jak się ewentualnie przygotować. Taka prośba moja, absolutnie nie konieczna do spełnienia ;). Serdecznie Was pozdrawiamy.

    1. wiesz, nie mogę powiedzieć jak jest lepiej i co się powinno, bo każdy myśli i chce inaczej, ale mogę Ci powiedzieć co ja na ten temat uważam.
      wakacje z dziećmi to wakacje dla dzieci. nie odpoczywam. jestem cały czas na najwyższych obrotach a do tego jeszcze nie na swoim miejscu więc organizacja wszystkiego jest gorsza. wakacje z dziećmi są super, ale trzeba się nastawić, że to nie wakacje a inne miejsce pobytu 🙂
      ja uwielbiam wakacje z mężem, nigdy jeszcze na nich nie byłam :))) ale byliśmy kilka razy na weekendowym wypadzie i było cudnie!
      teraz lecę tylko z Tosią, żeby być tylko dla niej. na codzień jesteśmy z Benkiem i Ona nie mam mamay tylko dla siebie. a Benio ma. śpi z nami i jest tylko ze mną gdy Tosia w przedszkolu. chcę być tylko dla Niej. Benio jedzie do mojej Mamy i mojej Siostry. czy będę tęsknić. na pewno bardzo, ale nie da się pogodzić w życiu wszystkiego.
      byłam z Tosią na Cyprze gdy miała 1,5 roku. same byłyśmy i było bardzo fajnie. Ona była super grzeczna. ale trudno powiedzieć żebym odpoczeła.
      po prostu spędziłam cudowny czas z córką. myślę, że na takie wakacje z wielkim wypoczynkiem zaczekam jak dzieci podrosną. One pojadą na kolonie a my sami gdzieś.. 🙂
      moja siostra ma bliźniaki i powiem Ci, że teraz gdy mają 13 lat zabieram Je ze sobą. są cudowne dziewczynki, ale gdy miały 20 miesięcy to było trudno. mało tego, kiedy leci się na wakacje z dziećmi to masz wielkie oczekiwania od męża, że akurat tam będzie we wszystkim super pomagał, a On często się nie domyśla bo na codzień z Nimi nie jest i jest jeszcze gorzej. z dziećmi , nie na swoim miejscu i w wiecznym rozżaleniu, że On się nie domyślił :))
      ale wiem, że są meżowie, gdzie kobiety leżą plackiem a Oni latają. także zależy na jakiego trafiłaś 😉
      buziak :**

          1. Julka szczerze nie zastanawiałam się nad tym, myślałam że żadnej różnicy to nie robi, tak sobie myślałam że i tak nic takiego nie pytam Ciebie, więc i tak mnie po nicku mnie nie zapamiętasz, nawet nie miałam pojęcia, że Ty widzisz IP i adresy e-mail. Tak więc wpisywałam sobie losowe nicki i adresy e-mail. Nie lubię nigdy swojego e-maila podawać, bo nie wiem czy ktoś inny to może zobaczyć czy nie, bo później obawiam się, że może ktoś będzie mi spamować e-maila. Ale ok nie ma żadnego problemu, będę pisała jednym nickiem i jednym e-mailem. Teraz jeszcze odpowiadam tym samym nickiem, ale innym e-mailem, bo po prostu go nie pamiętam, a nie zapisało mi się.

            Szczerze przepraszam Ciebie Julka za jakikolwiek kłopot.

            Pozdrawiam Was. Miłego popołudnia życzę 🙂

      1. Nie jestem z leżących plackiem, nie lubię tego akurat. Za to mój mąż jest z tych wiecznie marudzacych pracoholikow… Ile on w tym czasie mógłby zrobic ;). I masz racje w tym wszystkim, co napisałaś. Wakacje są dla dzieci. Dziękuję :). Bawcie się dobrze.

          1. Kiedy ja ostatnio książkę przeczytałam… tzn. wczoraj wwłaściwie. Trzy świnki… Dlatego narzekać nie mogę ;). Musimy poczekać z maluchami jednak. W maju jedynie nasze morze polskie. Jednak są za małe jeszcze. Każdy wyjazd przy blizniakach to wyprawa a co dopiero taki wakacyjny. Serdecznie Was pozdrawiam.

  17. Czy ludziom naprawdę nie wystarcza, to, że życie tak szybko leci, a oni chcę je jeszcze popędzać, i jeszcze, i jeszcze bardziej? Tak, że, gdy ich tempo jest zawrotne, to oni wysiadają?

    A panienka Tosieńka w kapeluszu najlepsza!

  18. Jak mówi stare przysłowie pszczół: „Pośpiech jest niezbędny tylko przy łapaniu pcheł, jedzeniu ze wspólnej miski i rozstroju żołądka.” 😉
    A co do klapek polecam Ipanemy, a jeszcze bardziej ich japonko-sandały. Ależ to są wygodne buty!!! Już nie mogę się doczekać, kiedy założę swoje, a mam takie:
    http://mojenowebuty.pl/sandaly/142-sunset-sandal-fem.html
    Mają też sandałki dla dzieci. Choć wiem, że nie każdy lubi japonki.
    Buziaki!

      1. Wiem 😉 Latem dla mnie klapki to podstawa. Ipanema ma głównie klapki. Przede wszystkim japonki, ale tez i fajne na koturnie normalne klapki mają. Mnie urzeka ich kolorystyka, taka soczysta. I ta guma, z której są zrobione. Jak druga skóra. I opłuczesz to pod wodą raz dwa.

  19. Jak zwykle świetne zdjęcia. A ja dla odmiany chciałabym się zapytać o kosz wiklinowy, który podpatrzyłam na zdjęciach z łazienki? Gdzie można taki kupić? Jest świetny, bo zamykany!!! Dzięki

  20. Mam pytanie z innej beczki czy będzie kiedyś ten post o azs? Bo czekam i czekam 😀 mam tez pytanie bo jestem ze śląska szukam dobrego rzeczowego alergologa czy mozesz kogos polecic oczywiscie mam na mysli jakiegoś prywatnego bo w nfz nie wierze juz.

    Pozdrawiam 🙂

    1. nie polecę arelgologa bo byłam u 8 i każdy był średni.
      ale mogę Ci polecić krem, którym wyleczyłam Benia, dla mnie to zjawisko a nie krem, ale wiadomo każde dziecko jest inne.
      wszystkie Mamy, które znam i używały tego są zachwycone. jest drogi, bo buteleczka kosztuje 90zł ale starcza na dwa miesiące i działa cuda.
      nazywa się la roche posay lipikar ap+
      nawet jak jest nawrót to smaruje bardzo grubo na noc i rano jak ręką odjął.
      ręce i nogi wyleczyłam Mu w miesiąc. buźkę w dwa.

      1. dzieki wielkie za odpowiedz dokladnie to stosujemy od jakiegos czasu plus zel do mycia 🙂 ps mozna kupic znacznie taniej niz za 90 zl 😉 bo za tyle to mozna miec dwa kremy o pojemnosci 400 ml pozdrawiam

  21. Julio kochana gdzie można kupić taką huśtawkę z poduchą?? bo sie nie mogę z niej wyleczyć! a nie udało mi sie jej samodzielnie odnaleźć 🙁

      1. Babeczko na drugim i trzecim zdjęciu od końca widać te huśtawkę. ja ci tak głowe zawracam ale widze ją w pokoju u mojej Zofijki, no i musze taką mieć (musze bo jak nie to sie udusze-jak to mawia mój mąż :P)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.