Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/szafatosi/domains/juliarozumek.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
wiejski festyn – julia rozumek

wiejski festyn

_DSC0533
jak to na wsi.. wiejski festyn, w parku przy kościele też się znajdzie..
są dmuchane zamki, balony z helem, wiatraki, bańki, plastikowe zabawki.
można kupić kawkę i ciasto domowej roboty. są lody z pobliskiego sklepu, (bo udało Im się podłączyć zamrażrkę), grill i okoliczny didżej na scenie, który zabawia przybyłych.
jest słońce, śmiech dzieci, kilka zdań zamienionych z sąsiadem i nadchodzący zapach lata..
_DSC0489 _DSC0468 _DSC0464 _DSC0477 _DSC0406 _DSC0510
wracając mijamy piękne domy, urocze stodoły..
_DSC0501 _DSC0460
i koniecznie lody w taki dzień..
_DSC0566

 

15 odpowiedzi na “wiejski festyn”

  1. Aaaa… Super! Uwielbiamy takie festyny!
    my choć jeszcze na nowym miejscu nie mieszkamy to juz w zeszlym roku pilnie uczestniczyliśmy a po z grupa znajomych na budowie dokończyliśmy grillowaniem:)

    w tym roku podobnie będzie a za rok to juz myślę ze jako mieszkancy „tej wioski” pojdziemy:)

  2. Cześć, festyn na obrazkach po prostu świetny, od razu przypomniały mi się festyny u mojej babci, chlip chlip (nostalgia).
    mam pytanie, bo często widzę u Tosi pomalowane paznokcie, czy macie jakiś specjalny lakier dla dzieci?

  3. czy dobrze poznaje,ze tym razem to Twoja zenska polowa odwiedzila was na majowke?:)jak ten czas szybko leci….rok temu post o przyjazni,wydrukowany zostal w wieluuuuuuuu egzemplarzach…
    pozdrawiam

  4. Uwielbiam te festyny polskie z ich całym ramszem. Im więcej kiczu, tym lepiej! 😀
    To pisałam ja – wielbicielka kiczu 😀
    No i na koniec zażalenie: Wszystkim zdjęcia porobiłaś, a gdzie Ty? Z wielkim brzuchem? He? 😀

  5. U nas też jest co roku taki festyn przy kościele, ale jeszcze na nim nie byliśmy. Jakoś nie było nam po drodze. W tym roku… będzie mam nadzieję!

  6. Pamietam jak za dzieciaka siostra mojej babci zabrała nas na dozynki, na Kaszuby 🙂 To były czasy 🙂 wszystko było takie kolorowe i zachęcające. Julia, przy każdym Twoim wpisie ozywaja wspomnienia, dziękuje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.